Podczas tych godzin, gdy poznawałam Harry’ego,
dowiedziałam się wielu różnych rzeczy. Niektóre były mało znaczące, na przykład
jak najlepiej czyścić rozcięcia i zadrapania albo jak je prawidłowo zaszywać.
Niektóre były banalne. Chociażby to, jak unikać zabójcy. Były też rzeczy
ważniejsze. Dowiedziałam się, że zabójcą był James, pani Hellman była jego
matką, a Cynthia zaginęła.
Pogodziłam się z tymi faktami, chociaż były
one zagadkowe i przerażające. Wiadomo jednak, że nie było to coś, czego się
obawiałam. Wiadome było również to, że mogliśmy to albo zaakceptować albo
odrzucić i się nad tym nie zastanawiać. Rzeczy, które mogły nas
przestraszyć były nam nieznane, chociaż było nieskończenie wiele możliwości, tak
jak to, gdzie był James i co on ukrywał. Nie było go w pracy i nie miałam
pojęcia, co robi. Nie wiedziałam też, co
stało się z Cynthią. Jej miejsce pobytu wciąż było tajemnicą. Nie wiedziałam, że
Norman budził się ze śpiączki i jest pilnowany w sali chirurgicznej. Nie znałam innych lekarzy i pielęgniarek,
którzy byli częścią tego oddziału. Nie byłam też pewna komu, oprócz Kelsey i
Harry'ego, mogłam zaufać.
Najważniejsze było to, że nie miałam pojęcia,
od czego mogłabym zacząć z wydostaniem Harry'ego z Wickendale. I to była rzecz,
która mnie przerażała. Planem na dziś było dowiedzenie się czegoś nowego i
otrzymanie odpowiedzi na moje pytania. Miałam dość bycia bezradną i oglądania
Harry'ego cierpiącego w szpitalu, kiedy na to nie zasługiwał. Więc
postanowiłam, że był to dzień, w którym dostanę odpowiedzi. Nadrobiłam moje
zaległości w spaniu, by być czujną i świadomą, by otrzymać i zachować najwięcej
potrzebnych informacji, jakie tylko mogłam otrzymać. Zwykle ważne słowa były
wypowiadane, a działania były realizowane, ale przez moją senność lub
rozproszenie nie potrafiłam ich świadomie odbierać. A kiedy mówię o
rozproszeniu, mam na myśli Harry'ego.
Ale z powodu zleceń pani Hellman, nie miałam
możliwości być blisko niego i było to największym moim problemem tego dnia,
choć nie powinno. Jednak zamiast myśleć o Harrym, Cynthia Porter była głównym
obrazem w moich myślach. Przynajmniej do momentu aż zobaczyłam Thomas'a. Szedł
przez duży korytarz skrzydła medycznego, który był mieszanką stołów
operacyjnych, łóżek szpitalnych, leków uspokajających i dokumentacji medycznych
w każdym z pokoi.
Miałam jeszcze sporo czasu do początku mojej
zmiany, więc pomyślałam, że mogę z nim porozmawiać. Był moim najlepszym punktem
w układaniu scenariusza ze zniknięciem Cynthii, biorąc pod uwagę to, że on
przyprowadził ją na salę operacyjną przed jej dziwnym zniknięciem. Zazwyczaj
nienawidziłam rozmawiać z ludźmi, których nie znałam, ale Thomas był wyjątkiem,
biorąc pod uwagę okoliczności.
- Cześć Thomas – powiedziałam, zanim
skrzyżował nasze drogi. Nie odpowiedział, po prostu szedł dalej.
- Thomas – powiedziałam bardziej surowo z
nadzieją, że otrzymam jego uwagę.
- Co? – zapytał dość niegrzecznie.
- Um… możemy chwilę porozmawiać? Chcę cię o coś zapytać.
Westchnął, zatrzymując się i spoglądając na
mnie, jakbym była nieznośnym dzieckiem.
- O co?
Nie byłam pewna, jak dobrać słowa, więc
powiedziałam pierwszą rzecz, jaka przyszła mi do głowy.
- Co się stało z Cynthią?
Jego reakcja byłaby niezauważalna, gdyby
sytuacja była inna, a ja nie szukałabym czegoś podejrzanego. Ale tak nie było,
a ja to zauważyłam. Przeniósł ciężar ciała z nogi na nogę z lekką obawą. Z
widocznym dla mnie zdenerwowaniem.
- Nie mam pojęcia o czym mówisz.
Jego odpowiedź była dosyć przekonująca, ale
ja wiedziałam swoje.
- Posłuchaj, widziałam jak przyprowadziłeś ją
na salę operacyjną kilka tygodni temu. Nie możesz oczekiwać, że tak po prostu
ci uwierzę.
- Młoda damo, naprawdę nie wiem o czym mówisz.
Przykro mi, ale nie mogę ci pomóc – powiedział, chociaż nie brzmiało to ani
trochę przekonująco -Teraz, jeśli mi wybaczysz, mam pracę do zrobienia.
Odwrócił się i zaczął iść, ale ja jeszcze nie
skończyłam.
- Co oni jej tam zrobili? Zrobili jakieś eksperymenty
na jej mózgu, czy coś w tym rodzaju?
Zatrzymał się wpół kroku. Stał tak przez
chwilę, po czym odwrócił się do mnie.
- Jak się o tym dowiedziałaś? – spytał,
obniżając ton swojego głosu.
- Więc to prawda – powiedziałam, choć było to
bardziej pytanie niż stwierdzenie. Rozejrzał się dookoła, by sprawdzić, czy
ktoś nas nie obserwuje.
- Thomas, co o tym wiesz?
Rysy jego twarzy były twarde, kiedy spojrzał
na mnie. Wyglądało to tak, jakby chciał coś powiedzieć, ale zamiast jego głosu
usłyszałam odgłos kroków. Spojrzał na coś za mną, a ja odwróciłam się, by
zobaczyć źródło dźwięków. To była pani Hellman. Szła korytarzem w naszym
kierunku.
Znów
poczułam strach, zastanawiając się nad tym, co miało nadejść. Miałam nadzieję,
że nie chciała mnie zwolnić lub porozmawiać ze mną o Harrym, ponieważ żadna z
tych rzeczy nie wydawała się atrakcyjna.
Kiedy odwróciłam się, by spojrzeć z powrotem
na Thomas’a, on był już na końcu korytarza. Jego postać zniknęła za rogiem. Nie
przeszkadzała mi jego ucieczka, ponieważ dostałam od niego to, co chciałam. Nie
powiedział wszystkiego, ale było to wystarczająco blisko teorii Harry’ego.
Cynthia była częścią testu. Nie byłam tym nawet zaskoczona. Wickendale było straszne
i to było tylko kolejnym dowodem.
- Rose, muszę z tobą porozmawiać – usłyszałam
głos pani Hellman tuż obok mnie. Podskoczyłam, ponieważ nie sądziłam, że jest
ona aż tak blisko. Nie czekając na moją odpowiedź, kontynuowała.
- Zakładając, że Harry wczoraj cię zaatakował, nie możesz więcej być blisko
niego.
Skinęłam głową wiedząc, że jest to
nieuniknione. Przynajmniej zapomniała lub zignorowała to, że całowałam się z
nim wczoraj. Krzywda została już wyrządzona, a ja nie chciałam pogarszać
sytuacji.
- I nie potrzebuję więcej problemów z tobą,
Rose. Jesteś tu tylko z jednego powodu, a tym jedynym powodem jest wykonywanie
swojej pracy. I jeśli nie potrafisz się tym zająć, nie widzę powodu, byś dalej
tu pracowała. Rozumiesz?
- Tak – skinęłam głową, powstrzymując się od powiedzenia jej jakiś złośliwości.
Wyszła bez słowa, a ja zostałam sama w wielkim, ceglanym korytarzu.
HARRY'S POV
Głupie kajdanki wbijały mi się w skórę z
każdym moim ruchem, a moje plecy wciąż piekły jak cholera. Moje ciało było wyczerpane,
a umysł zmęczony. Moje myśli były jedynym dźwiękiem wypełniającym komórkę.
Podłoga była przykryta grubą warstwą kurzu, a ja zabiłem trzeciego pająka,
którego zobaczyłem w przeciągu dwóch godzin.
Ale ostatniej nocy miałem jeden z najlepszych
snów. Miałem swoje papierosy i miałem Rose. To wszystko, co było mi potrzebne w
tym okropnym miejscu. Byłem wyczerpany, wiedziałem to. Tak samo, kiedy byłem z
Emily. Znów zaczynałem tak się czuć. Ale jeśli to sprawiało, że spało mi się
lepiej, nie przejmowałem się tym.
Nie miałem pojęcia, jak długo spałem, ale
pięć minut po moim przebudzeniu przyszedł Brian i powiedział, że był to czas na
lunch, więc stwierdziłem, że trwało to jakiś czas.
Kiedy weszliśmy do stołówki, usiadłem przy
stoliku moim i Rose, ale nie było jej tam, jak zazwyczaj. Siedziała z tyłu sali
w miejscu, w którym zobaczyłem ją w pierwszym dniu mojego pobytu w Wickendale.
Boże, była taka piękna. Jej włosy były rozpuszczone, a ja nie byłem pewny, ale
miałem wrażenie, że mój wczorajszy komentarz ma z tym coś wspólnego. Nawet stąd
widziałem zielono-niebieski kolor jej oczu. Wczoraj wyglądały inaczej. Czasem
przypominały kolor moich tęczówek, a innym razem były niebieskie jak ocean.
Jej oczy spotkały się z moimi, kiedy złapała
mnie na tym, że się jej przyglądałem, oblizując swoje wargi i głodnym
spojrzeniem skanowałem jej ciało. Robiłem to celowo. Chciałem sprawić, by się
zaczerwieniła. Zostałem nagrodzony, kiedy tak się stało. Zaśmiałem się, kiedy
odwróciła wzrok, uśmiechając się z zakłopotaniem i z czerwonymi policzkami.
Resztę czasu spędziłem robiąc głupie miny i chichocząc, gdy próbowała
powstrzymywać się od śmiechu, czasem zakrywając usta rękoma. Nie wypowiadaliśmy
żadnych słów, ale nie były one potrzebne.
Ale kiedy któryś z nas zauważył przyglądającego
się nam strażnika, przestawaliśmy, nie chcąc wywoływać podejrzeń, chociaż nasze
czyny były nieszkodliwe. Nigdy nic nie wiadomo, a ja naprawdę nie chciałem być
bity ponownie. Jeden raz był wystarczający. Ale w jakiś sposób wiedziałem, że
ten incydent nie był ostatnim. Wiedziałem, że jeszcze będę musiał cierpieć.
ROSE'S POV
Po opuszczeniu stołówki, gdzie byłam
świadkiem tego, jak Harry wytykał do mnie język lub poruszał dziwnie brwiami co najmniej ze sto razy, udałam się do biura Kelsey. Miałam minutę lub
dwie przerwy, i modliłam się, by ona również ją miała. Wiedziałam, że obecnie z
nią mieszkałam, ale chciałam z nią porozmawiać jak najszybciej, więc
pomyślałam, że nie zaszkodzi zrobić tego teraz.
Kiedy zapukałam do drzwi krzyknęła tylko, bym
weszła, więc stwierdziłam, że jest wolna.
Zamknęłam je za sobą i zobaczyłam ją siedzącą przy jej biurku, przeglądającą jakieś akta.
- Hej, co tam? – zapytała. Przypuszczam, że
była zaskoczona moim widokiem.
Nie marnując czasu, opowiedziałam jej o mojej
rozmowie z Thomasem, desperacko chcąc usłyszeć opinie kogoś innego na temat
tego, co powinnam zrobić. Ale zamiast doradzenia mi, Kelsey skarciła mnie.
- Rose! Mówiłam ci, byś trzymała się od tego z
daleka. Co, jeśli on powie pani Hellman o co go zapytałaś? Wiem, że to, co oni
robią jest obrzydliwe, ale…
- Ale co? Oni robią eksperymenty na mózgach i zabijają ludzi! Co powinnam zrobić? Po
prostu uwierzyć, że Cynthia rozmyła się w powietrzu i pozwolić im ujść z tym na sucho?
Kelsey westchnęła wiedząc, że mam rację.
- Nie wiem, Rose. Nie mam pojęcia o co tutaj
chodzi, ale nie chcę być tego częścią. Zazwyczaj myślałam, że takie rzeczy są
ciekawe, ale tylko w książkach. W prawdziwym życiu nie jest to czymś, w czym
chcę brać udział. To jest naprawdę niebezpieczne i powiem ponownie, że nie masz
żadnych dowodów. Mam tu na myśli, że to stało się z jedną osobą dawno temu i
Thomas nawet ci się nie przyznał, prawda? Więc następnym razem musisz być
bardziej ostrożna. Jeśli znów będziesz pytać o Jamesa, albo o to, co stało się
z Cynthią, bo pani Hellman będzie chciała coś z tobą zrobić. Ona jest zdolna
do wielu rzeczy, więc jeśli chcesz bawić się w detektywa, rób to po cichu.
Westchnęłam i kiwnęłam głową. Ona miała
rację, to wszystko może mnie kopnąć w tyłek, jeśli nie zrobię tego dobrze.
Jeśli mogę zdobyć dowody na to, co oni robią, mogę spowodować, że to miejsce zostanie
zamknięte. Ale nie mogłam nic zrobić, dopóki nie byłam tego pewna, a
wyciągnięcie stąd Harry’ego było na pierwszym miejscu.
Myśląc o Harrym naszła mnie fala paniki.
- Kelsey, a co, jeśli Harry jest następny?
- Co masz na myśli? - zapytała.
- Co, jeśli on będzie ‘operowany’ następny? Co, jeśli będą chcieli robić testy
na nim i go zabiją?!
- Rose, nie zrobią tego. Harry jest zbyt popularny, zbyt dużo ludzi poza
Wickendale o nim słyszało. To byłoby zbyt ryzykowne.
Odetchnęłam głęboko, czując ulgę.
- Wiem – zgodziła się – Ale tak szczerze, to
zbieranie dowodów na to, że robią te badania jest bardzo ryzykowne. Najlepiej
będzie trochę poczekać i sprawdzić, czy to dalej będzie się działo. No i na dodatek,
próbujesz wydostać stąd Harry’ego, więc proponuję skupić się najpierw na tym.
Skinęłam głową na znak zgody. Pomoc dla
Harry’ego była na pierwszym miejscu mojej listy, a umieszczenie Jamesa w więzieniu
było następne. Jeśli w jakiś sposób mogę połączyć te dwie rzeczy, to chciałabym
pracować nad odkryciem prawdy o Wickendale na końcu. Może Harry i ja moglibyśmy
zrobić to razem, kiedy byłby już wolny.
- Rose? – Kelsey zapytała ponownie,
przerywając snucie moich planów.
- Tak?
- Ok, więc nie chcę brzmieć jak twoja matka czy coś takiego, ale jest inna rzecz,
przed którą chciałam cię ostrzec. Harry jest oczywiście niewinny i pójście na
policję w sprawie Jamesa jest dobrym pomysłem, ale to, że Harry nie obdarł tych
kobiet ze skóry wcale nie oznacza, że nie jest on niebezpieczny.
- Co masz na myśli? – zapytałam ostrożnie, jej
słowa brzmiały tak, jakby były tylko wstępem do tego, co chce naprawdę powiedzieć.
- Nic, to po prostu… Nie wiem, ale coś w nic
cały czas mi nie pasuje. Ktoś, kto spalił własnego ojca i dorastał w szpitalu
psychiatrycznym nie jest normalny.
- Skąd wiesz, że to zrobił? – zapytałam.
- Mam jego teczkę i stare dokumenty z jego wcześniejszego pobytu. On nie był
dobrym dzieckiem, Rose.
- Pracowałaś tutaj, kiedy był pacjentem? Mam na myśli czas, kiedy był tu
pierwszy raz.
- Nie – odpowiedziała – Ale niektórzy pacjenci go pamiętają.
- Co o nim mówią? – zastanawiałam się.
- Nie dużo, ale jedna kobieta powiedziała, że
się go bała. Powiedziała mi, że wszyscy się go bali. Był stale uspokajany i
robił kłopoty.
- Oh… - To było wszystko, co potrafiłam
powiedzieć, choć te nowe informacje nie zmieniły tego, co do niego czułam. Nie
miałam cienia wątpliwości, że zmienił się to od tamtego czasu.
- Spójrz – Kelsey kontynuowała – wiem, że
spalenie swojego ojca powinno automatycznie dawać plakietkę ‘psychopata’, ale
czytałam gdzieś w jakieś gazecie, że inny chłopak zrobił to samo, kiedy miał 15
lat, lecz on poszedł do poprawczaka, a nie do szpitala psychiatrycznego. Pewnie
Harry wydawał się podejrzany. Nie mówię, że nie powinnaś go stąd wyciągnąć, ale
powiem to ponownie, bądź ostrożna.
Skinęłam, chociaż odrzuciłam jej słowa. Harry
był zmartwionym i przestraszonym dzieckiem, nie wiedział, co robi. Nerwy,
strach i ból mogą być źródłem jego ‘niepoczytalności’, którą mu przypisano.
- Ok, dzięki Kelsey. Powinnam już chyba wrócić
do pracy.
Podeszłam do drzwi ale zanim wyszłam,
powiedziała ostatnią rzecz.
- Po prostu bądź ostrożna, Rose. Sąd uznał go
za szalonego dwa razy, musi być jakiś powód.
Chociaż starałam się zignorować jej słowa,
poczułam ciarki na plecach. On nie był szalony, wiedziałam to, ale nie mogłam
zaprzeczyć temu, że było w tym trochę prawdy.
I w ciągu kilku kolejnych dni miałam
zobaczyć, jak szalony potrafi być Harry.
___________________________________________________________________
Czeeeść, tu tłumaczka zastępcza. To mój pierwszy rozdział który przetłumaczyłam i jestem lekko poddenerwowana jak wyszedł. No... i to chyba wszystko, co chciałam tutaj napisać.
Aaa! Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia w komentarzach pod poprzednim rozdziałem i na twitterze @AnittaMixer. Wiele to dla mnie znaczy. Enjoy! ~ Anita x
hej, jak wam się podobał rozdział? anita świetnie się spisała i cieszę się, że mamy ją w teamie (: wyczuliście różnice w tłumaczeniach? wydaje mi się, że tego nie widać.
chciałam przypomnieć, że ostatnio nie dostajemy żadnych editów, kolaży albo rysunków, filmików z Psychotic, a przynajmniej ja ich nie widzę. jeżeli jednak zrobicie jakąś pracę to mi ją tweetnijcie @bigdirectionerr, żebym nikogo nie ominęła x jak zwykle dzięki za wszystkie wejścia i komentarze. wyjątkowo przyjemnie czytało mi się je pod poprzednim rozdziałem. było wiele długich i ciekawych, moich ulubionych. dzięki dzięki dzięki ♥ ~natalia :)x
NEXT!!!
OdpowiedzUsuńChyba pierwsza xD
OMG pierwsza a i super jak zawsze
OdpowiedzUsuńasdfgzxcvbnsdfc cudowny rozdział! jezu. nie mogę się doczekać następnego!
OdpowiedzUsuńNexttttttttttttttttttttttttttttttttt <
OdpowiedzUsuńOMOMOMOMO Cudooowny! *.* jezu next szybko! Dodacie jakiś w święta? *o* czy w poniedziałek dopiero?
OdpowiedzUsuń@CookiesNiall_69
Cudowny <3
OdpowiedzUsuńPoniedziałku przyjdź szybko!
Kocham <33 Czekam z niecierpliwością na nexta ! Szkoda że są co tydzień ;c to czekanie mnie dobija ! :D
OdpowiedzUsuńooo nowy rozdzial ide czytac! Gabi
OdpowiedzUsuńŚwietnie przetłumaczyłaś, nie masz się czym denerwować ;)
OdpowiedzUsuńniesamowity
OdpowiedzUsuńUla xx
świetny, chociaż naprawdę mało akcji
OdpowiedzUsuńróżnicy w tłumaczeniu nie widzę, jesteś świetna x
@m3niall
świetny rozdział ♥
OdpowiedzUsuńw ogóle nie widać różnicy t tłumaczeniu x , jesteś genialna
@flayalive
Świetny rozdział <3
OdpowiedzUsuńNo to do następnego!
@SandraKrystofor
Thomas wkopałeś sie hehe
OdpowiedzUsuńŚwietne, kocham to <3.
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział,ale jestem pewna że Harry jest normalny..
OdpowiedzUsuńWspaniale tłumaczysz kochana, różnicy w tłumaczeniu nie widać, jest rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału: świetny - Thomas, sam się zdradziłeś buahahaha.
Matko, mam nadzieję że Hellman nic nie zrobi Rose i że uda jej się wydostać Harrego i doprowadzić to wszystko do ładu.
Kocham Was i dziękuję <3
@mysweetloouis
Wow jestem ciekawa jak bardzo "szalony" potrafi być Harry xd
OdpowiedzUsuńOczywiście jak zawsze genialne ;*
Serio dzięki za tłumaczenie i czekam na kolejny poniedziałek ( przynajmniej to mi umila ten dzień) <3
Ten blog to jedyny powód do wyczwkiwania poniedziałków :) i supre rozdzial czekam na nn
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga aww ! <3
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńRozdział świetny i trzymający w napięciu jak zwykle. Zastanawiam się jak dalej potoczą się losy głównych bohaterów. Btw świetnie przetłumaczone! :) x
OdpowiedzUsuńtłumaczka zastępcza spisała się świetnie ! Nie widać dużej różnicy w tłumaczeniu. Rozdział jak zawsze świetny. Kocham ♥
OdpowiedzUsuńBoże kochana co ta K. wygaduje ?! ldkjfhbdsnkdcvjb o,O
OdpowiedzUsuń~@dont_you_say
Kocham! Kocham! Kocham <333
OdpowiedzUsuń@lovekarcia
Mało Harry'ego :( A tak poza tym to się nie martw, bo przetłumaczyłaś wszystko ok :D
OdpowiedzUsuńSuper ja nawet nie zauważyłam różnicy :D OMG nie wiem jak ja wytrzymam do następnego.... no coz pozostaje tylko czekać na nastepny :D
OdpowiedzUsuńOjeju.. cudowny! Super tłumaczysz, nie zauważyłam różnicy. Oby Rose się udało wydostać Harry'ego i oby mieli małych Rorry'ków (tak, połączyłam Rose i Hazze) Teraz to już moja tradycja w poniedziałki
OdpowiedzUsuń1. Do szkoły
2. Wracam i odrazu czytam rozdział :)
To pierwsze co robię jak wracam. Jeszcze raz cudooo <333
jeej już 22 rozdział! Jak to zleciało?! Masakra.
OdpowiedzUsuńCo do Anitki, to spisała się bardzo dobrze, świetnie przetłumaczyła i nawet nie widać różnicy. Rozdział wyszedł ok, nie martw się, anitko! <3
Co do rozdziału... Hm... Sprawa z Harrym, poruszona przez Kels.. Musi być coś na rzeczy, bo ja też nie wieże że on taki święty.
Genialny rozdział :D
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie <3
Kocham <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam to ^^
Świetna robota :***
Super !
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nie mogę wyobrazić sobie Harry'ego w wersji psychopaty, a patrząc na ostatnie zdanie, chyba można się go takiego spodziewać :))))
Jezu, cudowny.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że Harry nie jest 'psychopatą' jak wszyscy twierdzą.
Hahaha, nie widać wg różnicy w tłumaczeniu x
Czekam na to co wydarzy się dalej
Ściskam x
Mam kilka uwag, a dokładniej rozmyśleń w ramach rekompensaty, że tydzień temu mój komentarz był krótki.
OdpowiedzUsuń1.Nie widać różnić w tłumaczeniu. Na prawdę dobrze ci poszło! Nie masz co się bać, bo sama nie zrobiłabym tego lepiej, wiec owocnej pracy aniołku!
2.Zawsze wyczekuję poniedziałków, bo każdy kolejny rozdział to ciarki na moich plecach ^^
3.Harry aka psychopata :O Nie wierzę, że on może zrobić coś złego naszej Rose. On jest takich misiem-przytulasiem :C , który podpalił swojego tatę.... ale to szczegół
4.Gdzie Cynthia? Trochę mnie przeraża to co tu się dzieje ;__; ale zamiast przestać czytać, to mnie wciąga to jeszcze bardziej! Brawo Magdaleno!!
No to tyle :)
Dziękuję!
@RusherMuffin
Wspaniały!
OdpowiedzUsuńNie sadziłam, że Harry mógł być 'psychopatą'. On się zachowuję jak normalny człowiek. No jak tak sądzę.
Bardzo podobała mi się scenka na stołówce, taka romantyczna ♥
Rozdział jest bardzo dobrze przetłumaczony, również bardzo podobają mi się piosenki :)
Ciekawe jak Rose ma zamiar wyciągnąć Harry'ego, i Jamesa nie było od pary rozdzialów, nie żebym tęskniła ;) Kelsey ma racje, Harry musi być w jakimś małym stopniu niepoczytalny skoro dwa razy wylądował w szpitalu psychiatrycznym.
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie czy pani Hellman wie, ze jej syn ma swoje wlasne ' hobby ' i jesli wie, to rozumiem ze go kocha ale ... jego hobby to nie zbieranie znaczkow, obok tego nie powinna przejsc obojetnie.
Co do tłumaczenia ne widac jakiejś wielkiej różnicy ;) Czekam na następny :)
Tłumaczyć dobrze więc się nie martw :) świetny rozdział!!! chciałabym zobaczyć Harrego lekko "psychicznego" ale to tylko moje małe marzenia xd chce juz następny poniedziałek *-*
OdpowiedzUsuń<3 Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :D
OdpowiedzUsuńCzekaam.!
Rozdział jest ciekawy <3
Dlaczego w tym momencie ?! ;p Obawiam sie ze nie wytrzymam do poniedzialku ;)
OdpowiedzUsuńBoski, czekam na next'a
cudo
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńCo?!
OdpowiedzUsuńWHAT?!
What?!
WAT?!?
Co to jest? Ej no, ciary mnie przeszły, serio..
'I w ciągu kilku kolejnych dni miałam zobaczyć, jak szalony potrafi być Harry.'
Co to miało znaczyć? - ' jak szalony potrafi być Harry '... Nie mówcie mi, że zrobi coś popapranego! Kurcze, ale Rosie może mieć kłopoty przez tego Thomas'a, jeśli Hellman się o tym dowie.
Ha!
HELL...- to wiele tłumaczy.
Serio, ona jest nieźle powalona, a cząstka ' hell ' w jej nazwisku o tym przypomina. Czy to nie jest zbyt porąbane? Sory, ona jest zbyt porąbana.
Haha. ;d Hazza rozwalił system tymi swoimi wygłupami. ;d Osz ty, ty... Ty niedobry ty...ty. Zboczuch. :p ' poruszał dziwnie brwiami '. Ha, już ja wiem jak. xd Hhh..♥
Pięknie tłumaczysz! W ogóle nie zauważyłam różnicy. :) A nawet jeśli to i tak fenomenalnie przetłumaczone! :d Tak trzymaj! :3
No, pozdrawiam ♥
świeeeeteny
OdpowiedzUsuńnia martw się tłumaczeniem, bo wyszło super :)
Nie martw się fantastycznie przetłumaczyłaś, nie zauważyłam żadnej różnicy. Trzymaj tak dalej, a będzie dobrze ;))
OdpowiedzUsuńBoje się następnego rozdziału ;DDD
tłumaczenie super, a ja nie moge sie już doczekac nastepnego rozdziału jhagsjhasgdjhasd
OdpowiedzUsuńdzięki nowym rozdziałom Psychotic, poniedziałek staje się lepszy ;3
Jest ok, bardzo dobrze tlumaczysz : ) rozdział jest świetny jsjsdjf
OdpowiedzUsuńNie moge sie doczekać następnego xx
Po pierwsze ja nie wyczułam różnicy w tłumaczeniu i chce zaznaczyć że podziwiam wszystkich którzy mają chęci czas i umiejętności by to robić :-) Wracając do rozdziału to dobrze że wkońcu pojawił się taki z mniejszą ilością akcji. Można na spokojnie wszystko przemyśleć, właśnie nie mam pojęcia jak ona go wyciągnie z tego szpitala ???? KOCHAM PSYCHOTICA i bardzo wam dziękuje ♡♥♡♥♡♥ Wiki
OdpowiedzUsuńI jeszcze Harold to mnie cały czas zadziwia *.*
Usuńzajebisty ♥♥♥
OdpowiedzUsuńnieeeee ja chce z powrotem Rose z Harrym przy jednym stoliku podczas lunchu :c Ale przynajmniej Rose jest o krok blizej do rozwiazania tej zagadki z Cynthia. Roze biegnij szybko na policje, zeby uwolnili Harry'ego zamkneli Jamesa, bo biedny Hazzus sie tak meczy :( Raczej nie zauwazylam roznicy w tlumaczeniu, Anitka swietnie sobie poradzila :) Gratulacje <3
OdpowiedzUsuńAnita rozdział jest świetny
OdpowiedzUsuńPER - FECT ♥
OdpowiedzUsuńughhh <3
OdpowiedzUsuńEEj, fajnie przetłumaczony rozdział :D
OdpowiedzUsuńa co do samego rozdziału to na prawdę nie wytrzymam aż 7 (słownie : siedmiu!) dni ;_____;
Niech Hazz już wyjdzie z tego psychiatryka....
OdpowiedzUsuńJejku n nie! Harry nie może okazać się psychopatą błagam nie róbcie mi tego. Ma wyjść z tego psychiatryka i MUSI być z Rose. A tak poza tym zajebisty rozdział. Jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńZajebisty <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie tłumaczysz Anita! :) nie ma żadnej różnicy w czytaniu ;) boje sie co będzie dalej przez ostatnie zdanie :/// czekam do poniedziałku :)
OdpowiedzUsuńJprdl ją chce nexta i to już *-* nie wytrzymam kuwa nie wytrzymam *-* idę skoczyć z dachu bo ten ff robi mi wodę z mózgu -,- ale spokojnie będę czytać po śmierci :)
OdpowiedzUsuńOMG ! niedawno zaczęłam czytać Psychotic i jest Cudowny !! <3 <3 czekam na następny rozdział ;))
OdpowiedzUsuń'I w ciągu kilku kolejnych dni miałam zobaczyć, jak szalony potrafi być Harry.' uu trochę obawiam się tego zdania, hah
OdpowiedzUsuńswietny rozdzial!! :*
OdpowiedzUsuńMEGA ★
OdpowiedzUsuńHarry jednak szaleńcem? tego bym się nie spodziewała! :o MASSIVE THANK YOU za tłumaczenie, jest świetne! <3
OdpowiedzUsuńZapomnialam juz, dlaczego Harry podpalil ojca?
OdpowiedzUsuńUwielbiam to ff i nawet nie zdajecie sobie sprawy jak jestem wam wdzięczna, że je tłumaczycie! ily <3
OdpowiedzUsuńOMFG >>>
OdpowiedzUsuńCudne, dobrze tłumaczysz, rozdział genialny, jak zawsze dowiadujemy się czegoś niespodziewanego ah! Kocham Psychotic!
No nie wierzę! Nie mogę zaprzeczyć, że to rozmowa z Kelsey, a już zwłaszcza ostatnie zdanie mnie najbardziej zaciekawiło w całym rozdziale. No po prostu... kurde! Coś się będzie działo złego z Harrym? Nie mogę się doczekać, żeby przeczytać kolejny! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
czeeeeeeeeeeeeemu taki krótki.
OdpowiedzUsuńTak, czy inaczej, świetny, jak zwykle :) Dzięki za tłumaczenie!
Harry psychopatą? Nie może być!
Czekam na kolejny :)
Hmmm...A może Kelsey specjalnie tak powiedziała Rose? Bo w końcu Kel też trochę podoba się Harry co nie?
OdpowiedzUsuńcudowny... :D
OdpowiedzUsuńoby tylko nie zrobili krzywdy Harremu...
jestem pewna że Harry nie jest psychopatą!!!
czekam na nexta <3
Mrs.Horan
W sumie, Harry mógłby okazać się psychopatą :/ Ponoć ludzie chorzy psychicznie świetnie udają zdrowych, więc NIESTETY jest to możliwe. Mógł zmyślić wszystko co powiedział Rose. Ale bądźmy dobrej myśli, że tak naprawdę jest w pełni zdrowy! :D Rozdział jak zwykle świetny ♥
OdpowiedzUsuńNeeext ! Bozeon nie moze byc niebespieczny ! Czekam nn ! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńomfg jsnvkjsnvkjsnkjvnsjkdv
OdpowiedzUsuńJa nie zauważyłam żadnej różnicy z tłumaczeniu, Anita spisała się świetnie. x Kochana naaasza <3
Nie, nie, nie Harry nie jest psychopatą. Przynajmniej.. Nie wygląda na niego. Jest.. Jest przecież zupełnie inny od wszystkich pacjentów.. Sprawiał jakieś problemy teraz w szpitalu? Nie. Więc.. Uh, nie wiem już.. Oby to nie była prawda..
Kocham, kocham, kocham. Te ff jest boskie.
Soundtrack bardzo pasuje do rozdziału :)
Już nie mogę doczekać się poniedziałku sjdvbksvbkhs
Kocham was mocno nasz tłumaczki, do następnego.
Baj. xx
@lvlypayxxn
ŚWIETNIE SIĘ SPISAŁAŚ ANITA !!! ♥ Wgl nie widać różnicy (:
OdpowiedzUsuńa co do rozdziału to jak zwykle był boski hah. Harry nie może być psychopatą...ale ten 15-latek to może być podejrzane....może to też był James xd. Szczerze to nwm jak Rose wydostanie Harrego przecież to jest prawie nie możliwe przecież Hellman może ja zwolnić ;///
PS: Jak tam u Magdy ?? :)x
-@YouAre_MyAngel_
jakoś nie potrafię uwierzyć w niepoczytalność Harrego, nieważne co zrobił, to przecież Harry :) NIE WIERZĘ, ŻE HARRY JEST ZŁY I SZALONY KONIEC. Co najwyżej mega słodki i strasznie przystojny i..roztapiam się, hahah przepraszam, ale po prostu to opowiadanie wspaniale opisuje jego postać i świetnie wykreowało charakter, cuudo <3
OdpowiedzUsuńRose, musisz go z tamtąd wydostać!
By the way, co to ma być za ostatnie zdanie? Mam ciary na plecach, chcę następny!!
nie widzę żaaadnych różnic w tłumaczeniu, dobra robota!
DZIĘKUJĘ, KOCHAM!!
~halfatwin
nie przejmuj się kochana. Rozdział wyszedł ci zadrzewisty tak samo jak ten blog. Czytając to w pewnym momencie się uzależniasz. Ja i moja przyjaciółka jesteśmy stałymi czytatorkami tego dzieła. A propo nie przejmuj się tym ci wyszedł ten rozdział bo naprawdę jest wspaniały. pisz częściej !! pozdro ;)
OdpowiedzUsuńSuper tłumaczysz!! Czekam na następny
OdpowiedzUsuńchcę następny bo nie wytrzymam ;x świetny rozdział,tłumaczenie też jest super <3
OdpowiedzUsuńoczywiście super tłumaczenie, czekam na następny xx
OdpowiedzUsuńświetne tłumaczenie! i jasne że nie widać róznicy, nowa tłumaczka spisała się na medal! :)
OdpowiedzUsuńświetnie tłumaczysz :D
OdpowiedzUsuńjakie zakończenie... o kurde. I co dalej?!
OdpowiedzUsuńja nie widzę różnicy w tłumaczeniu ;) jest świetnie!
OdpowiedzUsuńomg
jakie zakończenie
og
@kostka22
Zaczelam czytac Psychotica od wczoraj i spodobal mi sie juz na poczatku.. <3 jedyny minus to to ze trzeba czekac niestety calutki tydzien..:c ja nie widze roznicy w tlumaczeniu wiec jest dobrze ! / Alcia :*
OdpowiedzUsuńJEZUS MARIA MOJA ULUBIONA PIOSENKA AWWWWW
OdpowiedzUsuńCuuuuuudo xx
OdpowiedzUsuńJa nie widze różnicy w tłumaczeniu dalej literka w literek idealne xx
Czekam na następny xx
bardzo dobry rozdział : ) ale ta końcówka mnie rozwaliła :o
OdpowiedzUsuńdo poniedziałku <3
o mój boże
OdpowiedzUsuńnie wiem jak to skomentować :oo
Świetny rozdział *.* Anitka świenie się spisałaś mam nadzieje że będziesz tłumaczyć rozdziały z dziewczynami już do końca ;D nie mogę doczekać się następnego rozdziału xD
OdpowiedzUsuń@Bradleyek_
Superr... czekam na next'a ;) xx
OdpowiedzUsuńUwielbiam was, świetnie jesteście w tym co robicie, czytasz tak jak by nie było poza tym świata. Co mogę powiedzieć jesteście najlepsze i oby tak dalej <3 <3<3
OdpowiedzUsuńMało Harrego, ale genialny! Świetnie tłumaczysz, w ogóle wszystkie świetnie tłumaczycie, szkoda że tak rzadko :((( Nie mówię że codziennie, np. raz na 2 tyg, 2 razy w tygodniu? Cokolwiek? :(
OdpowiedzUsuńTo jest jeden z moich ulubionych blogów i po prostu po tygodniu, już prawie zapominam co się działo dokładniej w poprzednim rozdziale. Mam nadzieję, że może o tym pomyślicie :(
Kocham Was tak baaardzoo <3
@Stylinson_xox
Kocham poniedziałki <3
OdpowiedzUsuńNexxt :)
Super
Zajebiscie
Extra
Placze
Kocham
Niepokoje sie
Świetny
W sumie z tą niepoczytalnością to kelsey ma trochę racji ale nie zmienia to faktu że jaram się bliskością harrego i rose <3 mam nadzieję że p hellmann nie wymyśli nic okrutniejszego ;) dziękuję za rozdział! @hallxofxfame .xx
OdpowiedzUsuńRose proszę bądź ostrożna! Boje się i czekam na ta akcje uwolnienia Harry ego, daleko jeszcze? :D i w tej scenie gdzie robił do niej te miny to było takie urocze :D
OdpowiedzUsuńZmieniłaś czcionkę czy coś? Bo musiałam czytać na laptopie ten rozdział bo ucinalo mi litery na telefonie ; c
Czekam na następny xx
Trochę ekran mi ucina na tym rozdziale, na innych rozdziałach nie ale akurat na tym tak... Cóż dziwne ;)
OdpowiedzUsuńAle dało się przeczytać ^^
HIHIHI super rozdział, kiedy będzie następny?? mam nadzieje ze jak najszybciej *O*
Spoko Tlumaczysz, nadajesz się na tego bloga, zasługujesz na to, Bogini xd
Kocham
Bardzo mi się podobało zresztą jak każdy , ja też nie wyczułam różnicy w treści , Anita świetnie się spisuje , czekam już z niecierpliwością na kolejny , <33 a przy okazji zapraszam na mojego nowo założonego bloga http://hope-and-zayn.blogspot.com/2014/04/rozdzia-1.html
OdpowiedzUsuńŚwietnie ci wyszedł. Nie czuję różnicy w tłumaczeniu ;)
OdpowiedzUsuńROZDZIAŁ GENIALNY *-* Anita dobrze sobie radzi :)) nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału txrfgvcbhnb <3
OdpowiedzUsuńNo weź, weszłam dzisiaj i piszę 100 komentarz... Zazdro czytelników :)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze cudowny i też nie widzę różnicy w tłumaczeniu xP
Do nexta
~ @JuliaAlexD
Już nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów XDD
OdpowiedzUsuńten blog jest boski , a ten rozdział cudowny już nie mogę się doczekać kolejnego :) a i jeszcze chciałam wam bardzo podziękować , że tłumaczycie tego bloga . jestem wam niezmiernie wdzięczna :) KOCHAM WAS <3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńOstatnia linijka mnie zaskoczyła.
OdpowiedzUsuńA co do naszej nowej tłumaczki to muszę przyznać, że jesteś świetna. Nie widzę zupełnie różnicy, a to chyba dobrze ;D
No to wiadomo że w przyszłym rozdziale już coś się wyjaśni. Ten był taki przejściowy..
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział !
OdpowiedzUsuńJeju, nie wiem czemu ale wydaje mi się, że Kelsey też jest zamieszana w te całe bagno z Cynthią i wgl...Może to tylko moje odczucia, no nie wiem xx
Pozdrawiam i czekam na next <3
@lovju69
Cudowny! Tłumaczenie bardzo dobre, nie odczułam różnicy :)) x @DiirectionerrPL
OdpowiedzUsuńKelsey nie pierdol głupio, że Hazz jest niebezpieczny. Głupoty gadasz.
OdpowiedzUsuńRarry moments <3
Pozdrawiam, @xAgata_Sz .xx
Rozdział świetny,nie zauważyłam żadnych błędów, czy różnicy w pisaniu :) Bardzo miło się czyta, choć rozdział trochę krótki, jednak wiem, że to nie wasza wina :) No nic, czekam na next! :D
OdpowiedzUsuńBoskiee *-*
OdpowiedzUsuńprzepraszam za wyrażenie, ale wszystko jest tutaj popieprzone ;o całe to Wickendale jest popieprzone ( mimo to, to i tak najlepszy blog, jaki teraz czytam :) ).
OdpowiedzUsuńŚwietne <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział !
OdpowiedzUsuńHghdydcijvkgi boskie *_*
OdpowiedzUsuńCzekam na nn xx
wyszedł świetnie, nie martw się :*
OdpowiedzUsuńkochu ♥♥♥♥♥♥♥♥
Szybko dalej! <33333333333333333
OdpowiedzUsuńNASTĘPNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńJesteś super tłumaczką!
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział i omnomnom!XDDDD
Kocham was! x
Super opowiadanie ♡ ♡ ♡ ♡ ♡. Dziękuję za tłumaczenie.
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3
OdpowiedzUsuńAwww <3
OdpowiedzUsuńKocham was<3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LA :D
OdpowiedzUsuńhttp://wymyslone-opowiadania.blogspot.com/
O matko, koncowka najlepsza!! Juz nie moge sie doczekac nastepnego rozdzialu, dlatego przechodze dalej!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://appearences-are-deceitful.blogspot.com/?m=1
Uuu zrobiło się groźnie ;p ♥
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;))
http://dependence-fanfiction-harrystyles.blogspot.com/