poniedziałek, 31 marca 2014

Rozdział 20


Taca z jedzeniem dla Harry'ego leżała porzucona w kącie wśród pajęczyn. Podłoga pod nią była betonowa - zimna i szara. Ściany zrobione były z ciemnej cegły, a sufit był w podobnym kolorze. Sprężynowy materac pokryty był pogniecioną białą pościelą, która w innych celach pokryta była licznymi plamami niewiadomego pochodzenia. Jedna cienka poduszka leżała u wezgłowia. I  tyle. Poduszka, pościel i uniform; to były jedyne rzeczy, które Harry Styles posiadał podczas swojego pobytu w Wickendale.
 
Wielu pacjentów na życzenie mogło otrzymać książkę lub dodatkowy koc albo nawet plakat, jeśli bardzo tego chcieli. Ale on jeszcze nie poprosił o żadną z tych rzeczy, pozostawiając swój pokój praktycznie "nagi". Zaledwie parę minut wcześniej nie byłam świadoma tego faktu, kiedy świat wirował wokół mnie, podczas gdy rozkoszowałam się pocałunkiem Harry'ego. Ale ten pocałunek został przerwany i wszystko zaczęło wsiąkać. Każdy szczegół tego budynku, każde pęknięcie i dziura w jego strukturze, każda warstwa brudu stała się widoczna. Ponieważ to nie był świat, który mogliśmy dzielić z Harrym przez kontakt naszych ust; to była instytucja dla chorych psychicznie przestępców.
Jednakże miło było na chwilę zapomnieć o wszystkich zmartwieniach i tajemniczych zdarzeniach na parę krótkich aczkolwiek cennych chwil, które tak mnie pochłonęły, że nie zauważyłam Rosemary. I nagle wszystko wróciło ze zdwojoną siłą. Co się ze mną stanie, co się stanie z Harrym, kiedy pani Hellman się dowie? Moje serce znowu zaczęło dudnić.
- Kurwa - przeklnął Harry, pierwsze słowa, które wymówił od dobrych paru minut - To był cholernie dobry pocałunek, Rose Winters.
Odwróciłam się do niego, a on się uśmiechał. Uśmiechał.
- Harry, czy ty nie zdajesz sobie sprawy w jakie właśnie wpakowaliśmy się kłopoty? - spytałam.
- Oh nie, zdaję sobie sprawę. Mamy przesrane.
Popatrzyłam na niego zdezorientowana.
- Więc czemu się uśmiechasz?
- Co? - zapytał niewinnie - To, że będziemy mieć z tego powodu nieprzyjemności nie znaczy, że nie mogę cieszyć się tym, co właśnie się stało.
 
Potrząsnęłam głową, zdumiona jego obojętnością. Znaczy, mi też się podobał pocałunek. Prawdopodobnie bardziej niż powinien. Ale nie mogłam pozwolić, aby przyćmiło to fakt, że Rosemary właśnie nas przyłapała. Widziała co robiliśmy, widziała Harry'ego leżącego na mnie. I sądząc po tym co o niej wiedziałam, napewno miała zamiar powiedzieć o tym dyrektorce. Tak jakbyśmy byli w klasie, a ona była pupilką nauczycielki. Zawsze próbowała być jak pani Hellman - rozkazywać ludziom i rozstawiać ich po kątach, tylko dlatego, że należała do najstarszych pracowników. Ale mimo wszystko nie mogłam jej winić. To nie była jej wina. Tylko moja.
Nie mogłam uwierzyć, że byłam taka głupia. NIe planowałam tego pocałunku. To przez te jego pełne usta, dźwięk jego ochrypłego głosu, gładkość jego skóry. Tylko to zaprzątało moje myśli. Nawet przez sekundę nie pomyślałam o tym, że ktoś może nas zobaczyć. Gdybym nie była tak w nim zatracona, może miałabym trochę przyzwoitości, by wyznaczyć pewną linię. Nie ważne jak bardzo mi na nim zależało, wiedziałam, że nie wolno mi było go całować. Przynajmniej nie tutaj.
Ale linie i granice przyzwoitości wyparowały pod wpływem trucizny jaką był urok Harry'ego. Teraz to co pozostało po mojej beztrosce to wisząca nad nami groźba kary. Kto to wiedział, co mogła zrobić pani Hellman albo co mogła kazać zrobić Jamesowi. Najprawdopodobniej wyciągałam zbyt pochopne wnioski, nigdy nie posunęłaby się aż tak daleko z powodu zwykłego pocałunku. Ale nigdy nie mogłeś być pewien i istniała taka możliwość i sprawiała ona, że aż się wzdrygałam. Miałam tylko nadzieję, że Harry nie wyciągnął tych samych wniosków co ja i sądząc po jego beztroskim uśmieszku - nie wyciągnął.
Jego twarz zajaśniała szerokim uśmiechem, kiedy chłonął mnie wzrokiem. I pomimo tego wszystkiego, też się uśmiechnęłam. Może miał na to wpływ nasz gorący pocałunek albo po prostu Harry. Ostatni raz popatrzyłam w jego szmaragdowe oczy zanim wszystko się miało zacząć się walić.
- Muszę iść zanim wparuje tu pani Hellman, okej? Zachowuj się jakbym tylko przyniosła ci jedzenie i wyszła. Nic się nie stało.
- Spoko – pokiwał głową. W końcu udało mi się oderwać od niego oczy i odwrócić, wyślizgując się z jego celi i zatrzaskując ją za sobą.
 
 
HARRY’S POV
 
Leżałem na moim sprężynowym materacu, patrząc na popękany sufit, kiedy wydychałem okrągłe pierścienie dymu. Minęło pół godziny odkąd Rose wyszła. Tak, wiedziałem, że pani Hellman mnie najprawdopodobniej zamorduje i tak, może ich rzeczywiście byłem szalony, ale byłem szczęśliwy. Tak jakby. Oczywiście, że zaniepokojenie, strach i złość przyćmiły to szczęście, ale i tak ciągle tam było.
Ponieważ w końcu, po długich miesiącach coś się zmieniło. A przynajmniej to właśnie sobie wmawiałem. Ale tak naprawdę to nie chodziło o samo to, że pocałowałem kogoś, ale że tym kimś była właśnie Rose. I w tym pocałunku, nie ważne jak ckliwie to brzmi, było to coś. Nie byłem nawet pewien co, ale poczułem coś, czego nie czułem przez długi czas. To nie było tylko fizyczne odczucie, ale coś głębszego.
Odwróciłem gwałtownie głowę, a obraz ust Rose zniknął sprzed moich oczu, kiedy usłyszałem jakiś dźwięk. Pomyślałem, że może to znowu była Rosemary. Ale nie, to był Brian.
 
- Idź sobie – zażądałem zirytowany, że przeszkodził mi w moich rozmyślaniach.
- Wstawaj, pani Hellman chce cię widzieć.
 
Kurwa. Natychmiast posłuchałem, siadając spanikowany i pozwalając, aby mój papieros spadł niedbale na podłogę. Mój żołądek ścisnął się w strachu, kiedy przełknąłem ślinę i wstałem. Więc Rosemary na nas doniosła, co za suka. Brian użył swojego klucza, aby otworzyć metalowe kraty, sprawiając, że bariera pomiędzy mną a resztą Wickendale zniknęła. Stanąłem na betonowej podłodze i powoli powlokłem moje nogi w głąb korytarza, którym zniknęła Rose chwilę temu. Moje wcześniejsze szczęście w końcu zaczęło powoli znikać, jakby było zastępowane przez ciężki ołów, który sprawiał, że każdy krok był coraz trudniejszy. Lecz w końcu dotarliśmy do biura pani Hellman. Wszedłem przez podwójne drzwi do przestronnego pomieszczenia, a moje tętno przyspieszyło.
Zwykle miałem w sobie pewien spokój, obojętność, która sprawiała, że niczym się nie martwiłem i byłem w stanie rozwiązać wiele spraw. Ale teraz nieznane uczucie strachu przejęło nade mną kontrolę. Dyrektorka siedziała za swoim biurkiem na tyłach pokoju, na jej twarzy widniał bezczelny wyraz rozbawienia, a obok niej stała Rosemary. Sterty papierów leżały porozrzucane po mahoniowym zdobionym w dziwne rzeźbione wzory stole. Jedna ściana zapełniona była półkami pełnymi różnych obiektów, a po drugiej stronie znajdowało się coś w stylu garderoby. I w końcu, dwa krzesła, na których leżały bordowe poduszki, stojące przodem do biurka. Wyobraziłem sobie matkę z obłąkanym synem, błagającą o pomoc i przyjęcie; wyobraziłem sobie mężczyznę ze swoją ukochaną żoną siedzących na tych krzesłach i opłakujących jej pogarszające się zdrowie psychiczne. Przez ten gabinet musiał już wiedzieć tyle problemów, tyle konfliktów rozwiązanych, kiedy zamieszani pacjenci siadali przed panią Hellman. Ale teraz tylko jedno krzesło było zajęte. Przez Rose.
 
- Usiądź, Harry – powiedziała pani Hellman. Brian stanął pod ścianą na drugim końcu pokoju razem z innym strażnikiem. Kiedy usadowiłem się na krześle, ośmieliłem się spojrzeć na Rose. Jej włosy ciągle były rozpuszczone i opadały kaskadami luźnych loków. Patrzyła w dół na swoje kolana, jej czerwone usta i jasna twarz miały wyraz nie do odczytania.
- Więc – pani Hellman chrząknęła i zaczęła mówić – Rosemary mówi mi, że się do siebie migdalicie.
Żadne z nas nie odważyło się odezwać, prawda była oczywista. I nie wyglądało na to, że pani Hellman już skończyła.
 
- Razem z paroma innymi pracownikami zauważyłam, że stworzyliście relację, która jest czymś więcej niż przystoi pracownikowi i pacjentowi. Nie wspominając, że dopiero co byłaś w celi Harry’ego, Rose, czyż nie?
- Tylko przyniosłam mu jedzenie i wyszłam – Rose odezwała się cicho – To wszystko. Nie wiem, co zobaczyła Rosemary.
Pani Hellman zlustrowała nas oboje wzrokiem w kompletnej ciszy. Jej usta były zaciśnięte w zamyśleniu.
- Nawet nie próbuj kłamać. – powiedziała – Rosemary jest bardzo zaufanym pracownikiem i zawsze jestem bardziej skłonna uwierzyć jej niż tobie. Spędzaliście ze sobą okropnie dużo czasu, odkąd Harry tutaj jest, byliście w tej samej celi tuż przed tym jak Rosemary powiedziała mi co się stało, twoje włosy są rozpuszczone, Rose, a Harry’ego są również w nieładzie.
Kurwa, jesteśmy idiotami.
- Wiecie co się teraz z wami stanie, prawda? – zastanowiła się pani Hellman – Naturalnie Rose zostanie zwolniona.
I wtedy nadszedł mój strach.
Rose nie mogła mnie zostawić, nie mogłem tutaj zostać sam. Jak będę wiedział, czy wszystko z nią w porządku; jak będę w stanie widzieć codziennie jej twarz, kiedy odejdzie? A co jeśli pani Hellman każe Jamesowi coś jej zrobić? Nie będę o tym wiedzieć, jeśli ciągle będę tu zamknięty. Rose obiecała, że mnie wyciągnie, a jak to zrobi jeśli jej tu nie będzie?
Nie mogłem pozwolić jej odejść. Musiałem zrobić wszystko, żeby ją tu zatrzymać. Musiałem wziąć na siebie całą winę. Miałem pewien pomysł i wiedziałem, że przez to wpakuję się w jeszcze większe gówno, ale to było jedyne co mogłem zrobić.
 
ROSE’S POV
Cisza panująca w pokoju była tak samo oczywista jak i napięcie. Pani Hellman właśnie przedstawiła fakt, który wiedziałam, że był nieunikniony, ale wciąż nie chciałam w to uwierzyć. Miałam odejść. Miałam stracić pracę, a wraz z nią mój przyszły samochód, moje mieszkanie, moje pieniądze. I Harry’ego. Moje oczy powędrowały ku niemu, czekając na jego reakcję. Zmarszczka pomiędzy jego brwiami powróciła, ale nie wyraz strachu i smutku. Był zamyślony. Patrzył przez chwilę na swoje dłonie, oddychając równomiernie. Niepewnie w końcu spojrzał w górę, jakby bał się tego, co miał zaraz zrobić. Ciągle mogłam widzieć szmaragd jego oczu, pomimo tego, że nie patrzył na mnie tylko na dyrektorkę.
- Pani Hellman – powiedział, jego niski głos rozległ się w cichym pomieszczeniu – Proszę nie zwalniać Rose. To nie była jej wina, tylko moja. Ja...ja ją do tego zmusiłem. Pocałowałem ją siłą, ona nie chciała zrobić nic złego.
Nie sądziłam, że w pokoju może zapanować jeszcze większa cisza. Nie było słychać nawet najmniejszego dźwięku. Albo może było, tylko ja byłam zbyt zszokowana, aby je usłyszeć. Szczęka mi opadła, kiedy patrzyłam na niego ze zgrozą. Wiedziałam, że Harry był bardzo zaangażowany, ale nie miałam pojęcia, że był tak opiekuńczy. Nie mogłam pozwolić mu ponieść całej winy, kiedy to stało się głównie przeze mnie. Nie mogłam. Ale jego oczy w końcu oderwały się od pani Hellman i spojrzały na mnie. I zauważyłam każdy szczegół. Sposób w jaki jego długie rzęsy okalały jego piękne oczy koloru zieleni lasu i ledwo dotykały jego policzków, kiedy mrugał. Te oczy zdradzały wszystko co czuł, wystarczyło tylko w nie spojrzeć. Jego mocne kości policzkowe i szczęka nadawały idealny kształt jego twarzy. Widoczne żyły znaczyły jego duże dłonie leżące na jego kolanach. Wystarczająco silne, aby roztrzaskać komuś czaszkę o ścianę, ale wystarczająco delikatne, aby rysować kółka na moich udach, kiedy się całowaliśmy. Mój wzrok powrócił na jego twarz, jego wyraz twarzy złagodniał. Przygryzał wnętrze swojej dolnej wargi, jego oczy kryły zdenerwowanie, kiedy patrzyły w moje. Wyglądał o wiele młodziej niż zwykle, jakby był małym zagubionym chłopcem, przyznającym się przed matką do zrobienia czegoś złego.
Ale nie przerwał kontaktu wzrokowego, a ja nie byłam w stanie odwrócić wzroku. Jeśli oczy mogły mieć w sobie siłę, oczy Harry’ego ją miały. Lekko poruszył głową, tak dyskretnie, że wątpiłam w to, żeby pani Hellman zauważyła. Ale ja tak. Jakby mówił mi, że wszystko jest w porządku, że on będzie w porządku. Jakby mówił: „Po prostu pozwól mi to zrobić”.
- Cóż w takim wypadku, myślę, że muszę użyć innej kary – powiedziała pani Hellman. A ja tylko siedziałam w oczekiwaniu, zastanawiając się, co do cholery ona mogłaby mu zrobić. Spojrzałam na Harry’ego ze współczuciem, ale on patrzył na panią Hellman. Patrzyła to na Harry’ego to na mnie, jakby była świadoma naszego zaniepokojenia, ważąc jego losy na naszych oczach. Jednak w końcu się odezwała.
- Przykuć go do biurka.
Ochroniarze musieli być zaznajomieni z tą procedurą, bo wiedzieli co mają robić. Brian i ten drugi mężczyzna podeszli do Harry’ego i chwycili go za ramiona. Popatrzył na nich zaniepokojony, dziecięcy strach ciągle był widoczny na jego twarzy. Rozerwali przód jego uniformu, aby spadając odkrył całe jego ciało powyżej lini bioder. Mój oddech przyspieszył, kiedy popchnęli go na przód, aby upadł na kolana. Pani Hellman wstała i wyciągnęła kajdanki, zakładając je na jego nadgarstki i łacząc je z jej biurkiem.

-  Co chce mu pani zrobić?! – spytałam, jednak nikt nie wydawał się mnie słyszeć. Wszystko działo się tak szybko, pani Hellman otwierająca szafę stojącą po drugiej stronie pokoju. Patrzyła na coś co się w niej znajdowało przez chwilę, a później sięgnęła w jej głąb. Kiedy odsunęła się od szafy trzymała w ręce długi patyk z giętkim zakończeniem. O cholera.
- Będzie go pani chłostała?! – mój głos był tym razem głośniejszy i bardziej piskliwy niż chciałam. Sekundy wcześniej siedział koło mnie na bordowych poduszkach, bezpieczny. A teraz był bezbronny i obezwładniony i zaraz miał doświadczyć jednej z najbardziej bolesnych kar.
- Nie będę go chłostać – powiedziała pani Hellman, podchodząc do mnie ze swoim batem, a pokój pogrążony był w ciszy – Ty to zrobisz.
 
Moje oczy otwarły się szeroko, a moje serce znów zaczęło bić w mojej klatce piersiowej. Miałam ochotę zwymiotować. Nie mogłam tego zrobić. Wiedziałam, że pani Hellman robiła to, żeby mnie przetestować, ale nie ważne jak bardzo oboje chcieliśmy, żebym została, nie mogłam zrobić mu takiej krzywdy.
- Zrób to, Rose. Zasłużyłem – powiedział Harry z drugiego końca pokoju. Spojrzenie pani Hellman przyprawiało mnie o ciarki. Mogłam przytakiwać zmyślonej historii Harry’ego, ale tego nie mogłam zrobić.
 
-Nie. Ja...ja nie mogę kogoś wychłostać, pani Hellman – A w szczególności nie Harry’ego.

Jej oczy pociemniały, kiedy odmówiłam wykonania jej polecenia. Prawdopodobnie nie była przyzwyczajona do ludzi odmawiających jej. Ale to nie miało znaczenia w tym momencie.
- Dobrze – powiedziała monotonnym tonem – Ochrona, wyprowadźcie ją z gabinetu.
Dwaj mężczyźni odsunęli się od Harry’ego i zanim zdążyłam zauważyć, złapali mnie za ramiona.
- Puśćcie mnie! – zażądałam.
Harry odwrócił się na tyle, ile mógł, będąc przykutym kajdankami do biurka, tylko jedna strona jego twarzy była dla mnie widoczna.
- Nie ważcie się jej kurwa dotknąć! – krzyknął, mięśnie jego ramion napięły się, kiedy próbował się uwolnić. Poprzednia cisza została zastąpiona chaosem. Harry wrzeszczał, kiedy ochroniarze mnie odciągali. Ich mocne uściski i strach przed cierpieniem Harry’ego spowodowały, że sama zaczęłam krzyczeć.
- Puście mnie! Nie róbcie krzywdy Harry’emu, to była moja wina. To ja go pocałowałam!
 

Słowa same wyślizgnęły się z moich ust w formie obłąkanych krzyków, Alle pani Hellman nie zwróciła uwagi. Harry wrzeczał, ja krzyczałam, a ochroniarze pochrząkiwali próbując sprawić bym zaczęła z nimi współpracować, kiedy wyrywałam się z ich uścisku.
Ale pani Hellman nie wydawała z siebie żadnych dźwięków. Nie zauważyłam tego w pierwszej chwili, ponieważ gdy centymetr po centymetrze byłam odciągana w stronę drzwi z gabinetu, który służył bardziej jako komnata tortur, nie spuszczałam oczu z Harry’ego. Widziałam gładkość jego nagich pleców i ramion, naprężone mięśnie pod opaloną skórą, obróconą w moją stronę głowę. Jego widok powoli znikał mi z oczu, kiedy zostałam w końcu wyprowadzona za próg i odciągnięta od drzwi. Ale ciągle mogłam go widzieć. Moje spojrzenie tkwiło na jego plecach, tak nagich i bezbronnych. Lecz nagle cienka linia czerni przemknęła przed moimi oczami, obiekt opadł na Harry’ego z ogromną siłą. Wygiął się w łuk z bólu, a z jego gardła wydobył się krzyk. Czarną linię bata po chwili zastąpiła krew Harry’ego.
I to była ostatnia rzecz, którą zobaczyłam zanim drewniane drzwi zostały zatrzaśnięte.
_______________________________________

dzisiaj trochę smutniej :(((
ale jest trochę do omówienia z takich rzeczy technicznych, bo potrzebujemy waszej pomocy. otóż magda ma teraz nawał pracy (egzaminy  gimnazjalne) i poszukujemy zastępstwa. dokładnie nie wiemy jeszcze na ile rozdziałów, ale wstępnie na 4. ciągle będę ja, więc praca idzie na przemian, chociaż nastąpiły pewne roszady, ale to jak już będziemy wiedziały, z kim mamy rozmawiać to się dogadamy. chciałabym was uprzedzić, że to nie jest takie hop-siup, więc jeżeli ktoś z was zamierza się zgłosić to niech to będzie przemyślana decyzja, bo nie chcemy zmieniać tłumaczów i szukać zastępstwa za zastępstwo XD czasu jest dużo, bo pewnie do połowy maja. z tym, że teraz tak... chciałybyśmy, żeby był to ktoś, kto miał już do czynienia z tłumaczeniem. nie szukamy nie wiadomo jakich specjalistów, bo samym nam do nich daleko lol. więc jeżeli myślicie, że dalibyście radę nam pomóc to piszcie na twitterze do mnie @bigdirectionerr. później się dogadamy co do tego, żebyście przetłumaczyli jakiś kawałek dla sprawdzenia albo wysłali nam kawałek czegoś, co już przetłumaczyliście. bardzo na was liczymy, bo bez tego rozdziały mogłyby się opóźniać, A TEGO NIE CHCEMY, HMM? 
haha dobra. mam nadzieję, że rozdział wam się podobał, chociaż zważając na to, co się w nim stało to może niekoniecznie ;-; I DZIĘKI ZA 500 OBSERWATORÓW NA BLOGSPOCIE, WOW ♥X♥X♥ ~natalia :)x
 
Rozdział dedykuję Kasi (@PonczekAnity) - naszej najwierniejszej czytelniczce. Nie dość, że czyta każdy rozdział od samego początku to jeszcze czyta wszystkie komentarze.
Wgl to jutro mam urodziny... 16 lat...ale ja stara już jestem no. I to tak na serio, to nie prima aprilisowy żart xD ~Magda

189 komentarzy:

  1. UMARŁAM JEZU AAAAAAAAAAAAA

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG ODPIERDOLCIE SIĘ OD HARRY'RGO JEZU JA JEBIE PUŚĆCIE GO KURWA JEZU
    Dziękuję c:

    OdpowiedzUsuń
  3. JEZU A CO SIE Z NIMI TERAZ STANIE ASDJHGFJSGF JEZUUUUU

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda mi Harrego ;c
    Super rozdział
    Ula xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże to jest gfjhlfkdbhgdksagdsf !! nie mogę nie wyczekam do poniedziałku :CC

    OdpowiedzUsuń
  6. o m g
    płakać mi się chce przez to co robią harry'emu ;(
    ale super rozdział i tak

    OdpowiedzUsuń
  7. O jezusie....

    OdpowiedzUsuń
  8. OMG, nie ;______; to straszne. Nie mogę tego znieść ;_____; nie wytrzymam do następnego poniedziałku.

    OdpowiedzUsuń
  9. Głupia sucz! Niech własnego synka roz*pier*oli to zobaczymy! Świetny blog oczywiście :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Omg ten rozdział naprawdę jest smutny biedy Harry całą winę zawalił na siebie
    Pierwsza!

    OdpowiedzUsuń
  11. UWIELBIAM WAS <3
    życzę Magdzie powodzenia ;)
    na rozdziale umarłam, nie doczekam się tłumaczenia :<

    OdpowiedzUsuń
  12. i ja mam wytrzymac caly tydzien w takim napieciu?!
    zajebisty jak zawsze ❤

    OdpowiedzUsuń
  13. Jezu nie!!!! Nie znoszę tej durnej Hellman! Boże nie...
    Aż boję się następnego rozdziału

    OdpowiedzUsuń
  14. Boże ;oo Emocje jak na zbieraniu porzeczek serio (to znaczy,że to jest shgdashgda żeby nie było nieporozumień ;D). Psychotic jest jedynym plusem poniedziałków serio <33 Czekam niecierpliwie :cc

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja pierdziele! Ona nie może tak. Zajebać jej! xd

    OdpowiedzUsuń
  16. OMG ja chce następny
    Jak Ta wstrętna Baba może robić krzywdę Harry'emu nie ma prawa niech ona go zostawi w spokoju

    DZIĘKUJE ŻE TŁUMACZYCIE TO OPOWIADANIE
    Pozdrawiam x

    OdpowiedzUsuń
  17. Boze, ta Hellman to sama sie powinna leczyc w tym zakladzie... Biedny Harry skazany za milosc ;((

    OdpowiedzUsuń
  18. O bosh swietny rozdzial ;* ale tak mi szkoda Harry'ego :c - @emili_sd

    OdpowiedzUsuń
  19. Matko Boska!
    Normalnie szok! To jest, to jest , to jest... normalnie nie wiem co powiedzieć.
    Ja nie mogę, zaraz będę płakać. A nie, przepraszam, ja już płaczę!
    Nie mogę się doczekać nexta, bo tam na pewno wiele się wyjaśni.
    Kocham Was i bardzo Wam dziękuję <3
    @mysweetloouis

    OdpowiedzUsuń
  20. Hellman to suka, tyle w tym temacie.
    do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  21. RYCZĘ JAK DZIECKO! Biedy Harry musi tak cierpieć,on naprawdę ją cholernie kocha! Gdyby ta pani Hellman było blisko mnie,to bym ją zabiła żywcem,przysięgam! WREDNA SUK* ! Nie mogę się doczekać poniedziałku :<

    OdpowiedzUsuń
  22. Mój Harry co wy mu robicie? Ta pani Hellman to jest jakaś psychopatka. Ona tu powinna siedzieć i ja bym ją lała tą chłostą, że na dupę nigdy w życiu by nie usiadła. I jeszcze dołączyłabym jej synka. Ooo ten to by leżał kurde....
    No matko kochana. Biedny Harry... nie mogę no!
    Jakie emocje. Nie wiem co pisać. Bo się cała trzęsę kurde.
    Rozdział mdbalm;hvlkhval;'a;ahhcka
    Dziekuję ♥
    @Just_to_dream_

    OdpowiedzUsuń
  23. KURWA MAC ZABIJE KIEDYS TA SUKE HELLMAN. FJHXJSHXJWBXJDKEFRIBEUDJEFIEBSOWBWI JESZCZE RAZ MU PRZYWALI TO WYLADUJE 2 METRY KURWA POD ZIEMIA @your_direction_

    OdpowiedzUsuń
  24. Durna Hellman niech sobie swojego synka tym badylem stlucze. -.-

    OdpowiedzUsuń
  25. O boze ta Hellman zabje Harry'ego to bylo takie smutne ;( dziekuje za tlumaczenie kochane xx

    OdpowiedzUsuń
  26. O mój Boże!
    Dlaczego oni to robią biednemu Harry'emu?!
    Aż mi się płakać chciało jak to czytałam, to był najsmutniejszy rozdział.
    To całą popierdoloną Hellman trzeba by było wychłostać i jej popieprzonego synalka także.

    OdpowiedzUsuń
  27. Jebnięta suka zjebana Hellman ! ;c



    Jak ona może tak Harrego traktować ?! ;c


    DOSTANIE WJEBANE ODE MNIE !

    OdpowiedzUsuń
  28. Harry podziwiam Cię, ale wiedziałam, że to zrobisz

    OdpowiedzUsuń
  29. Wiedziałam, że w końcu coś takiego się stanie. Jednak... pani Hellman nadaje się równie dobrze do zamknięcia jak reszta! To jest chore, to co robi... po prostu straszne. Ta tępa Rosemary, gdybym ją dorwała. Rose i Harry, pomyśleć, że to dopiero się rozkręci, że to początek tego typu problemów. Chłostanie Harrego to jedno, ale co będzie z Rose, a jak wróci James? Niemożliwe, żeby pani H. uwierzyła im, że to niby wyłącznie wina Styles'a. Niemożliwe, ona nie jest głupia. Po prostu ja nie wiem, jak to dalej będzie. Rozdział świetny. Powodzenia w szukaniu tłumaczki (niestety ja nie mam takiego doświadczenia, więc z góry odpadam ;) )
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
  30. Smutne :((
    Plus ode mnie za dobór piosenki ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. JA PIERDOLE TO BYŁA MOJA WINA XD TO NIE HARRY POWINIEN CIERPIEĆ -XD
    JAKA SUKA Z HELLMAN ZARAZ JA JĄ WYCHŁOSTAM
    A TA ROSEMARY NIE WIE ŻE TAKIE JAK ONA SIĘ TĘPI ? XD
    DŁUGO NIE POŻYJE BUAHAHHA

    OdpowiedzUsuń
  32. ja pierdziele, co za baba. DLACZEGO SWOJEGO SYNKA NIE PRZYKUJESZ DO BIURKA I NIE ZACZNIESZ GO LAĆ ? DUPA CIĘ SWĘDZI CZY COŚ ? JA PIERDZIELE MATKO BOSKA :O

    OdpowiedzUsuń
  33. Biedny Harry :( Świetny rozdział! Ja chcę, żeby byli razem!

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam przed oczami takiego Hazze.. Nie :(

    OdpowiedzUsuń
  35. :'oooooooooooooooooooo
    Nie wiem co mam napisać.. Jestem w totalnej rozsypce. Jak tak można? I w dodatku myślałam, ze Rosemary zachowa się jakoś tak bardziej przyzwoicie a nie cholera jasna.
    Ich pocałunek był czymś magicznym.. Czymś wspaniałym.. I teraz.. Jezu nie nie mogę. Łzy same lecą.
    Wiem, ze Rose na pewno wyciągnie stamtąd Harry'ego, to jest więcej niż pewne. Ale martwi mnie James.. Gdzie on może być, i co planuje... @nazoss

    OdpowiedzUsuń
  36. biedny Harry :< Czekam na następnyy

    OdpowiedzUsuń
  37. Kurwa zostawcie Harrego ja pierdole, chuje jebane, kurwa mac! jestem cholernie wkurwiona aaaaa!

    OdpowiedzUsuń
  38. Już nie mogę się doczekać następnego.. :** Dodajcie szybko. Jestem ciekawa co dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  39. JEJU ;O BIEDNY HARRY ;CC WZIĄŁ CAŁĄ WINĘ NA SIEBIE, ŻEBY NIE STRACIĆ ROSE...... SŁODKO :33 CZEKAM NA KOLEJNE ROZDZIAŁY, ILY <3

    OdpowiedzUsuń
  40. Jezus maria! oni nie nie nie ! Boże ryczę !!! :'( :(

    OdpowiedzUsuń
  41. OMG !!!! Biedactwo. jedno i drugie :(
    czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  42. nieeeeeeeeee Harry!
    Mam łzy w oczach...nie mogę wyobrazc sobie nawet tego ze mogloby się mu cos naprawdę w realu stać...
    Cześć Kasia :D wierna czytelniczko rozdzialu i komci :D :) xX
    Dzieki dziewczyny ze tłumaczycie:D

    OdpowiedzUsuń
  43. Weźcie mn kurwa zamiast biednego harrego !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  44. jaki biedny Harry ;cc no mówiłam że ta Hellman to dziwka?!?!?

    ah no mówiłam, alale powiem jeszcze raz!

    DZIWKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    ja pitole no Hazzunia <3 trzymaj się ;*

    ~@dont_you_say

    OdpowiedzUsuń
  45. omg, dlaczego to ich spotyka ;c jebana hellman, jebana rosemary, jebany james, jebani wszyscy ugh :(
    mam nadzieję że znajdziesz pomoc w tłumaczeniu, bo ja się nie nadaję :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Biedny Harry :c
    Poświęcił się i wziął całą winę na siebie, to było piękne :')
    Jak ja nienawidzę tej pani Hellman. Ugh...
    TO przykre, że nie mogą być razem.
    Bardzo smutny rozdział, ale bardzo dobrze przetłumaczony.
    Życzę powodzenia w szukaniu nowego tłumacza/tłumaczki :)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  47. Haaaarryy !! Roooose ! Nie ogarniam jak ta Rosemary mogła na nich donieść ?! Najwidoczniej nigdy nie doznała czegoś takiego jak miłość. Ja rozumiem że zasady itd. Ale no oni to taka jshggdhsushg *o* para. Ona i pani Hellman nie mają uczuć i szczerze mówiąc to one powinny siedzieć w tych piekielnych celach i codziennie robić to samo słuchać tego samego i mieć te same kary co inni więźniowie, a nie Harry. On jest tutaj raczej najbardziej pokrzywdzony. Siedzi za Jamesa który zabił mu Emily i czycha pewnie jeszcze na Rose... ja bym tak nie dała rady... nie dałabym rady chodzić tam ze świadomością że jakiś psychopata na mnie czyha... brrr... Co do kary w postaci chłosty to przez całą jej część oczy miałam jak pięcio złotówki. To było straszne... czułam praktycznie na mojej skórze tk chłostanie.... Może i przesadzam ale taka prawda... Dobrze kończę już swoje "wypracowanie" i na zakończenie chciałam Ci baaardzo ale to baaardzo podziękować za to że wzięłaś się za tłumaczenie tego opowiadania. no normalnie hylę czoła takim ludziom... Powodzenia w dalszym tłumaczeniu skarbie. @IamDiana1D4ever

    OdpowiedzUsuń
  48. Rosemary ty suko....
    wierna pracowniczka
    ja pierdole
    przepraszam za słowa
    ale się wkurzyłam XD

    OdpowiedzUsuń
  49. Rozdzial super, normalnie nie mogę uwierzyć to co się dzieje! Dziękuję za tłumaczenie, szkoda, że nie umiem tłumaczyc to bym pomogła :(
    @RusherMuffin

    OdpowiedzUsuń
  50. jej...okropny rozdział:(

    OdpowiedzUsuń
  51. Cos mi sie zdaje ze MRS.HELMAN ..bleee. Potrzeba masc na bol dupy..XD Biedny Hazz..;C Jak ja do chuja wezne ale nie bat o niee wezne jakis kabel to jak ja ja zaczne lac to kurwa bedzie blagala o smierc..-,- A pozniej skrece jej lep.. A jej synalek bedzue na to patrzyl a puzniej jego obedre ze skory ale na zywca..^.^ Taka tam slodka ja..XD

    OdpowiedzUsuń
  52. Małpa jedna, już seriooo..
    Ją tak wychłostać..
    @veryhappyyyy

    OdpowiedzUsuń
  53. mam lezki w oczach masqkra co tam sie dzieje:(

    OdpowiedzUsuń
  54. Boże popłakałam się, miłość Harrego i Rose musi być tak piękna i karana?? Nie chce tego...to jest takie okropne boże, proszę niech oni uciekną z tego miejsca :( ~Madzia

    OdpowiedzUsuń
  55. JAK ONI MOGLI MU TO ZROBIC?! tak mi ich szkoda, ten rozdzial jest bardzo smutny. Widac po kim James ma takie chore zamiłowania, ja mogli wychlostac, Boze oni tylko sie pocalowali to nic wielkiego

    OdpowiedzUsuń
  56. OMG jak oni mogli mu to zrobić!!!!! Biedy Harry

    OdpowiedzUsuń
  57. Kurwa, spierdalać od Harry'ego!! Niee jezu, błagam, nie róbcie mu krzywdy.. Prosze..

    Przepraszam ze taki krótki komentarz, ale jestem w szkoku i nic więcej nie dam rady napisać

    @lvlypaynxxz

    OdpowiedzUsuń
  58. Jej, jakie smutne, a zarazem świetne.. Ta piosenka, Ed dodają mi tak wiele uczuć podczas czytania. Zawsze gdy czytam Psychotic MUSZĘ mieć włączoną jakąś smutną piosenkę. Dzięki Wam uwielbiam Agnes Obel - Fuel to fire ♥ Wtedy jest taki świetny nastrój! (albo Dawid Podsiadło - And I) UWIEEELBIAM *.*

    OdpowiedzUsuń
  59. Zapomniałam dodać, że wspaniale czyta się to tłumaczenie, uwielbiam Was dziewczyny! :) xx

    OdpowiedzUsuń
  60. ale to było smutne :((( aż mi sie płakać chce ;( biedny Harry :((

    OdpowiedzUsuń
  61. O JA PIERDOLE KURWA NIE USIEDZE NA MIIEJSCU. JAK ONI MOGLI COŚ TAKIEGO ZROBIĆ ?! Zaraz sobie coś zrobie noo ;_; Blaagam dodajcie
    nn jakoś w tym tygodniu.
    Kuźwa serio nie wytrzymam.

    OdpowiedzUsuń
  62. O rany! Co teraz?!
    Lenaya
    xxx

    OdpowiedzUsuń
  63. KURWA MAC ZAJEBE TEJ HELLMAN NOO JAK MOZNA HARRUSIA BIĆ? :'(
    boze pewnie Rose bedzie mu opatrzala rany jeeeja no :( biedny Hazza :( kurde jak ja jej zajebe to jej wlasny przydupas (tł. Syn) nie pozna! ._. Harreh trzymaj sie <3333

    OdpowiedzUsuń
  64. rozdział naprawdę dobry, ale czuję się źle po jego przeczytaniu :c taka smutna i wgl :< biedny Harry tak się poświęcił :c

    OdpowiedzUsuń
  65. Ugh Hellman... Biedny Harry :C Jestem strasz ie ciekawa co bedzie w nastpenymU

    OdpowiedzUsuń
  66. Brak słów, uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  67. moje serce :(

    OdpowiedzUsuń
  68. Kurwa no ! co tu sie dzieje :o glupia Rosemary -,- suka. biedny Hazz. Boze jakie to sie robi straszne :o

    OdpowiedzUsuń
  69. Każdy rozdział jest fajny i wgl, no ale myślałam że więcej się wydarzy :( absolutnie nie mam nic do tłumaczenia bo wszystko jest super :D

    OdpowiedzUsuń
  70. Harry ;c
    *glos Will.I.Ama* "this is love, this is love, this is LOVE" <3

    OdpowiedzUsuń
  71. O żesz kurwaa ... ;( Harry :(

    OdpowiedzUsuń
  72. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  73. o kurwa jprdl zajebisty
    nie moge tego z ktos ma taką psyche zeby bić Hazzę - nie no kurwa zabiję hellman , co za dziwka
    biedny Harry ;(
    nie mam słów do skomentowania tego
    tak cz siak jak zawsze boskie ♥♥ ;))
    ja niestety nie pomoge w tłumaczeniu zwyczajnie sie do tego nie nadaję ;(

    OdpowiedzUsuń
  74. OMG! NIE WIEM CO MYŚLEĆ, TERAZ PEWNIE BĘDĄ SAME DRAMY :((

    OdpowiedzUsuń
  75. omg jaki smutny rozdział :< I cry cry cry :< biedny Harry, Biedna Rose, ciekawe co będzie dalej :<

    OdpowiedzUsuń
  76. O KURWA *o* EJ NIE! BŁAGAM NIE! :((((

    OdpowiedzUsuń
  77. zajebisty rozdział, ale taki pojebany......
    biedny Harry i biedna Rose.

    OdpowiedzUsuń
  78. Ale bura su*ka z Hellman! - Upss... przepraszam. :>
    Jak ona mogła, no czy to nie jest powalone?! Jak można katować Harry'ego?! On jest na two ZBYT PIĘKNY!
    A że ten James jest brzydki jak but, to dlatego chce coś zrobić temu ślicznemu, wyglądającemu jak anioł Harry'emu. ♥
    Ej no ja ryczałam i tutaj przyznaję się bez bicia! To było po prostu tak wspaniale opisane!
    I Rose...
    NIE NO, TO KTOŚ MUSI ZROBIĆ FILM LUB SERIAL NA PODSTAWIE PSYCHOTIC! BO JANORMALNIE NIE WYTRZYMAM!
    AHA I JA TAM MOGĘ BYĆ REŻYSEREM. :D hłehłe
    Ale serio, to było..sjhfgdjgfhdj ♥
    PS Ja bym się zgłosiła, ale mój angielski jest słaby. ;P Znaczy dobry, ale za pewne nie taki, żeby tłumaczyć, chociaż fajnie by było. ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz Psychotic juz jest na podstawie serialu xd ale obejryj sobie ahs, zwlaszcza w tym rozdzale widac jak Hellman do tej kierowniczk w tym serialu maja podobne charaktery i wgl ;)

      Usuń
  79. Jeju, az mnie w sercu kluje. Boze,nie, nie. Oni musza byc razem. Jebac pania Hellman. Tak bardzo, bardzo mi jest szkoda Harrego :(

    OdpowiedzUsuń
  80. TĘPA BICZ Z TEJ SZEFOWEJ

    OdpowiedzUsuń
  81. p. Hellman to idiotka, biedny Harry.. poświęcił się, dobrze o tyle, że nie zwolniła Rose

    OdpowiedzUsuń
  82. biedny Harry ...
    jezu jak ja nienawidzę tej dyrektorki
    czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  83. BOŻE ŚWIĘTY CO ONI ZROBILI HDGHFDFD JAK MOGLI ZBICZOWAĆ HARRY'EGO? NO JAK
    JESZCZE KAZAĆ TO ZROBIĆ ROSE JA PIERDOLE NO NIE WYTRZYMAM
    BIEDNY HARRY RYCZĘ

    OdpowiedzUsuń
  84. Jak przeczytalam ze Rose chlostac Hazzusia to az przestalam czytac na chwile z wrazen. Boszzz bidny Harry ;(. Nie róbcie mu tego ;P

    OdpowiedzUsuń
  85. Bałam się, że go na krzesło elektryczne wezmą ;_____; Jezu, ale okropny rozdział (pod względem smutnej treści, oczywiście nie tłumaczenia, które jak zawsze jest idealne ♥)

    @PolandLovatic

    OdpowiedzUsuń
  86. Ojeju biedny Harry :'( boje sie jeszcze co oni moga zrobic Rose, chociaz ona na szczescie pewnie bedzie miec lepiej... co za wredna Hellman, jak ja jej nienawidze! Z tym ze kazala Rose chlostac Harry'ego to juz naprawde przesadzila :c

    jshdkjfhddadsfnlks Madziu baaaardzo dziekuje za dedykacje, wzruszylam sie :') Kocham Cie <3 i Natalko nie zapominaj, ze Ciebie tez! ;*
    haha to teraz juz bede zobowiazana do dalszego czytania wszystkch komentarzy, chociaz i tak bym to robila xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TEŻ CIĘ KOCHAMY KASIUUUU STALKERZE TY NASZ HIHI

      Usuń
    2. Wow, Madzia, co sie stalo ze tak szybko komentarze pod tym rozdzialem przeczytałaś? xd

      Usuń
  87. Noi się kurwa popłakałam ...
    ghuizsehihfa ale Harry .. Hellman kurwa przestań !! Bo kurwa ja ci kurwa wpierdole jak za średniowiecza ..
    polamie ci wszystkie koscio na kole , potem polamie ci wszystkie, Wszystkie kości, ktoś, nie ja bo po zlekka obrzydliwe dla mnie , powyrywa ci pazwokcie, a potem przywiarze cie do 4 koni i one rozerwa cie na kawalki.. oczywiscie cie zakopie, ale pod wysypiskiem śmieci, a podczas tych wszystkich tortur bedziesz chlostana jak kurwa teraz Harry !!
    I nie martw się o swojego synulka, bo on bedzie zawsze obok ciebie tak samo cieprial, tylko zamiast koni obedrzemy go troche ze skory a potem zywcem spalimy ..
    A Harry i Rose bd mieszkali w ślicznym domku z dziecmi.
    o szpital sie nie martw, Kels się wszystkim zajmnie, tylko, że ona nie bd nikogo tak karać jak ty jebana suko ..
    Dziekuje za przeczytanie,
    Kocham, @gaba8507

    PS. prosze powiedz ze nastepny rozdział bedzie choc troche happy !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha XD Twoja wyobraźnia..OMG!

      ale popieram,popieram....

      Usuń
    2. Następny rozdział jest kochany<3

      Usuń
  88. O BOŻE O.O Nienawidzę tej pani Hellman, jak ona mogła wychłostać Hazzę! Tak bardzo mi go szkoda :< Rose musi jak najszybciej wydostać go z tego psychiatryka!
    @Liam_My_Loves

    OdpowiedzUsuń
  89. O jejku nie no :/ to jest straszne

    OdpowiedzUsuń
  90. W takim razie 100 lat moja droga :)
    Rozdział boski jest nie wiem co mam powiedzieć potrzebuję więcej :p
    Wiem co to znaczy test sama sie wlasnie przygotowuje i padam na twarz...

    OdpowiedzUsuń
  91. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  92. Najlepszego! <3
    Napisałam do Ciebie na TT w wiadomości prywatnej w sprawie pomocy przy tłumaczeniu <3
    Mam nadzieję, ze rozpatrzysz moją sugestię :)
    ~ @Stylinson_xox

    OdpowiedzUsuń
  93. ŁO KURDE, OBY HARRY PRZEŻYŁ. UMRĘ JAK MU SIĘ COŚ STANIE ALBO TA SUKA ZWOLNI ROSE. TO ROSEMARY POWINNI ZWOLNIĆ ZA DONOSZENIE KURDE NO.

    OdpowiedzUsuń
  94. Suka jebana, myśli, że jak prowadzi zakład psychiatryczny to myśli, że wszystko jej wolno :/ ( masło maślane XD )

    OdpowiedzUsuń
  95. Omg biedny Heri :(((((

    OdpowiedzUsuń
  96. Tak bardzo smutne i tak bardzo cudowne :( <3

    OdpowiedzUsuń
  97. Wyje..Ryczę....aaaa ;c

    Ty Suko Jebana! Jak możesz ? Dla takich jak ty to nawet w piekle miejsca nie ma! Rozumiesz ?!
    Ugh,wredne babsko!

    Jejciu,to
    takie straszne..ale i piękne,ze Harry tak wszytko na siebie <3 Och,to takie shdhsjfhj.
    Boję się o Rose i rzecz jasna o Styles'a...tamta pizda....pożałuje tego!

    Dziękuję,ze tłumaczycie jesteście kochane ; )

    OdpowiedzUsuń
  98. No kuźwa no...
    Zatłukłabym tą 'panią dyrektor'. Mam nadzieję, że uderzy go zbyt wiele razy. To jest takie niesprawiedliwe...
    Najgorsze jest to, że zapewne w tamtych latach podobnie jak Harry wiele ludzi siedziało niewinnie. Nie... jeszcze gorsze jest to, że teraz też tak jest. Nadal. I pewnie jeszcze długo tak będzie. Przykre.

    No ale mam nadzieję, że się im jakoś ułoży. Harry to silny chłop, więc da radę. Oby tylko Rose nie zwolnili!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście mam nadzieję, że NIE uderzy go zbyt wiele razy :D

      Usuń
  99. Ok, to tak na początku. Wszystkiego najlepszego kochanie, 69000000 obserwatorów ci życzę, 69000000000069 wyświetleń każdego dnia, żebyś podążała dzielnie za marzeniami, ogólnie to spełnienia wszystkich marzeń. I żebyście nam tłumaczyły bloga do samego końca, bo kocham was za to bardzo mooooocno. Dziękuję, że jesteś. Jeszcze raz: wszystkiego najlepszego :) xx. A co do rozdziału. HERI BIEDNY SKFNSKXNSJ :(( JAK TA SUKA MOGŁA NAKAPOWAĆ NA NICH, A DRUGA SUKA ZADAĆ BÓL HERIEMU. KUŹWA, NA NIEGO SIĘ NAWET KRZYWO SPOJRZEĆ NIE DA. JECHANA DZIDA! Ok, już mi lepiej. @DiirectionerrPL

    OdpowiedzUsuń
  100. O cholera biedny Harry. Zajebisty rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  101. Rosemary to taka suka, że ja pierdole. nie komentuje.

    OdpowiedzUsuń
  102. cooo???!?!?!?!?!
    jak mogła mu to zrobić?!?!?!?!
    a to suka jedna!!
    co ona sobie wyobraża?!?!?!?
    biedny hazza :'( nie rób mu za dużej krzywdy.

    pocałunek był świetny >>>
    i ta ich radość :')
    a teraz... nie to jest takie niesprawiedliwe :(((
    Klauduszka <3

    OdpowiedzUsuń
  103. Wszystkiego najlepszego na urodziny :* Ja skończyłam swoje 16 dokładnie dwa miesiące temu :P
    Co do rozdziału.. JA PIERDOLE. Nie mogę w to uwierzyć. Harry.. Rose.. Moje biedactwa :( Czekam na jakiś weselszy rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  104. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  105. Kurwa!!!!!! Jak ona mogła podnieść rękę/bat na Harry'ego?! Zabiję ją! }:|

    OdpowiedzUsuń
  106. Wiedziałam, że Rosemary ich wyda, wiedziałam! Ugh, chłosty są okropne, ale lepsze to niż krzesło elektryczne, prawda? Mam nadzieję, że nie wywalą Rose z pracy i dalej będzie mogła się widywać z Harry'm, choć znając życie, wszystko się teraz zmieni na gorsze oczywiście. Czekam na następny! x

    OdpowiedzUsuń
  107. OMG!
    Jedyni ludzie którzy zasłużyli na pójście do psychiatryka to ta cała Hellman i jej symale James!
    Psychopaci, psychopaci WSZĘDZIE!
    A no i oczywiście jak zawsze świetne tłumaczenie, dziękuje że przynajmniej poniedziałek mi umilacie ;*
    I STO LAT (jeśli mnie nie robisz w konia xd , a nawet jęśli) to i tak STO LAT <3

    OdpowiedzUsuń
  108. To ja! Nie Harry! Weźcie mnie nie jego ;-; co za szmata z tej Hellman :'( czekam na next :)))

    OdpowiedzUsuń
  109. Ja pier****, ku*** hshchxbdhxhzhs kocham tooo <3333
    Biedny Hazza, to wszystko wina tego kabla zasranego, donoscicielka kuźwa
    Sorry, za słowa, ale jdjxshbdhfdh
    Najlepszego Madzia <3

    OdpowiedzUsuń
  110. Niestety na Twitterze zobaczyłam niechcący spoiler i wiedziałam, że Harry będzie wychłostany, ALE I TAK CHOLERNIE PRZEŻYWAŁAM, PRAWIE PISZCZAŁAM I RYCZAŁAM I W OGÓLE MASAKRA.... I CÓŻ, TEN ROZDZIAŁ SIĘ NIE MOŻE PODOBAĆ, NO PO PROSTU KURWA NIE MOŻE...... HARRY.................... :C

    OdpowiedzUsuń
  111. KURWA TO TYLKO TYLE CO MOGĘ Z SIEBIE WYDUSIĆ. TO JEST PSYCHIATRYK A NIE KURWA PRZESŁUCHANIA I WYMUSZANIE INFORMACJI (z tym rozdziałem kojarzy mi się tylko to jak niemcy katowali polaków pod zaborami, wymuszając na nich informacje) NIE WIEM CO BYM ZROBIŁA NA JEJ MIEJSCU. ALE ŻEBY KURWA ZA POCAŁUNEK OD RAZU DOSTAWAĆ TAKIE BATY TO SIĘ KURWA W PALE NIE MIEŚCI. JA CHYBA NIE WYTZRYMAM DO NASTĘPNEGO PONIEDZIAŁKU. JAKBYM MOGŁA TO SAMA BYM ZA NIEGO TĄ KARĘ PRZYJĘŁA I JESZCZE TA HELLMAN KAZAŁA ROSE GO WYCHŁOSTAĆ POWTARZAM JESZCZE RAZ TO SIE KURWA W PALE NIE MIEŚCI!!!!!!!♥

    OdpowiedzUsuń
  112. dfjgdjkgdjkgdjkd czekam na kolejny jezu dfgdfgjkdf

    OdpowiedzUsuń
  113. Masakra dfvchvcfj

    @AlwaysHungry97

    OdpowiedzUsuń
  114. Jezu :"( płakałam przez połowę rozdziału :'( głupia ta Rosemary po cholerę musiała powiedzieć pani Hellman o tej sytuacji? :'( martwię się o Harryego i o to ze się nie spotkają juz więcej. .. ale wtedy skonczylby się ff ; p
    Magda wszystkiego najlepszego :) ♡

    OdpowiedzUsuń
  115. Rozdział jak zwykle perfekcja :) Rose dzwon na policje wsadz dupe paniusi Hellman za kratki razem z jej synusiem. A właśnie gdzie PAN psychol ? Nie pojawia się ostatnio pewnie szykuje plan jak zabić Rose :( Niech oni zostawią Harrego w spokoju to James jest winien :( Niech Harry i Rose za mieszkają razem i niech żyją długo i szczęśliwie niech mają ładne dzieci :) czy o tak wiele proszę ? Ta pani Hellman sama powinna siedzieć w psychiatryku... Razem z Jamesem :(
    Wieżę ze znajdziecie jakąś zastępczą dłoń która wam pomoże sama bym to zrobiła ale z moim englisz jest słabo :(
    Magda może i trochę spóźnione ale zdrówka szczęścia i żeby ci egzaminy dobrze wyszły :)
    *DEDE

    OdpowiedzUsuń
  116. Jak można to zrobić Harry'emu ??
    No jak !?

    OdpowiedzUsuń
  117. Świetny rozdział <3
    I Wszystkiego Najlepszego :*

    OdpowiedzUsuń
  118. Piękny *.* :* <33333 Najlepszego no chyba że Prima Aprilis :)

    OdpowiedzUsuń
  119. O kurwa abdjjebfksndksbdjsnfksndjskdnxjd

    OdpowiedzUsuń
  120. AJDFKADJHKAHGKAKF *_____*
    BOŻE RYCZĘ! ;c
    PRZEPRASZAM NIE STAĆ MNIE TERAZ NA LEPSZY KOMENTARZ...
    POZDRAWIAM xxx

    OdpowiedzUsuń
  121. Wszystkiego najlepszego kotku! ♥
    A co do rozdziału był djdjshdbsjkakdkfjsjshdjd nie mogę uwierzyć że Harry dostał tak okrutną karę :c płakałam bo było mi go żal i w dodatku Rose jejku biedactwo. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze z Harrym xx do następnego
    @_nikola_1d

    OdpowiedzUsuń
  122. KOCHAM! OMG!
    Najlepszego <3

    OdpowiedzUsuń
  123. Boże kocham ten rozdział,jest taki bscjhdbcwddnvuuuf aww <3<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  124. Chciałabym spróbować tu u Was na zastępstwo, ale żeby napisać DM musiałabys mnie follownąć ;) @olesia129

    OdpowiedzUsuń
  125. Madzia, wszystkiego najlepszego! :*
    Rozdział cholernie smutny i piosenka też ;c
    Biedny Harry, biedna Rose ;c
    Pozdrawiam, @xAgata_Sz xx

    OdpowiedzUsuń
  126. Wszystkiego najlepszego <333 Trochę smutny ten rozdział na urodziny no ale cóż poradzić tak bardzo szkoda mi Harry'ego. Łzy ciekły mi po policzkach czytająć końcówkę ;______;

    OdpowiedzUsuń
  127. CO ZA GŁUPIA PANI HELLMAN!
    NAIUJSCKB ASKUBXCUJVOCJVAKJVCAJVIA
    NIENAWIDZĘ JEJ
    HSGUSAIJBCXASBXAXVUILXAIAVSXKASVXIUVXLIUAVXXL

    Ale tak ogółem to rozdział..eh... :/ Głupi
    .
    .
    .
    ..
    .
    Prima Aprilis! HAHAHAHXD
    Nie nic xd
    Cudny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  128. NIEEEEEEEEEEEEEEEE
    CO TU SIĘ DZIEJE?!
    CO ZA SUKA Z TEJ HELLMAN
    PRZYKUĆ JĄ DO BIURKA I ZABIĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    SUKA, DZIWKA PIERDOLONA!
    KURWA MAŁA
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    NIE, NIE USPOKOIŁAM SIĘ I NADAL DRĘ MORDĘ JAK OPĘTANA!
    PRZED CHWILĄ BYŁA TU MOJA MATKA I PYTAŁA CO SIĘ STAŁO, ALE MAM TO W DUPIE
    .
    .
    .
    .
    .
    PANI HELLMAN:
    JEŚLI ZROBI COŚ PANI HARR'EMU OSOBIŚCIE PANIĄ ZABIJĘ
    OBEDRĘ ZE SKÓRY I POWIESZĘ ZA NOS NA WIESZAKU (hhahahahahah coo)
    W KAŻDYM RAZIE PROSZĘ PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA POWOLNĄ I BOLESNĄ ŚMIERĆ..
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    Dziękuję,
    dobranoc xx

    OdpowiedzUsuń
  129. Najlepszy fanfiction eveeer

    OdpowiedzUsuń
  130. omg... Harry, co Ci idioci Ci robią...
    @kostka22

    OdpowiedzUsuń
  131. O-M-G !!! Wiedziałam że ta suka Rosemary powie to tej drugiej suce pani Hellman -,-'' Biedny Harry :(
    Czekam na next'a

    OdpowiedzUsuń
  132. tego się obawiałam :( TAK NIE MOZE BYC!!!! :((((((((

    OdpowiedzUsuń
  133. Rycze ;;; boże biedny Harry nieee tak mi go szkoda :c

    OdpowiedzUsuń
  134. :(((((((((((((((((((( to okropne. Głupia Hellman srellman:((((((

    OdpowiedzUsuń
  135. Piękne! Tylko ta cała Hellman wszystko psuje...

    OdpowiedzUsuń
  136. O BOŻE PORYCZALAM SIĘ! !!! GŁUPIA PIZDA!

    BIEDNY HAZZ JAK ON MUSI CIERPIEĆ. ...

    OdpowiedzUsuń
  137. W końcu będę na bieżąco.. Bardzo mi smutno, jakoś nie wiem dlaczego skojarzyło mi się ze Shrekiem. Tylko tak trochę wymieszane. Harry niczym Fiona nie ze swojej winy zamknięty w "wieży" strzeżonej przez smoka - Hellman. A teraz kiedy Shrek planuje ją ratować przed ślubem i lordem farquadem tutaj przed Jamesem. (Shrek teraz to Harry) Znów obojgu się obrywa. Mam nadzieję że za niedługo wkroczy osioł (nie wiem jeszcze kto) i uratuje wszystkich. (Hellman musi też przejść przemianę wewnętrzną jako smoczyca, ale nie oszukujmy się to nigdy się nie stanie) Mam nadzieję że coś z tej popapranej logiki skumałyście.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  138. Biedny Harry ;`(

    OdpowiedzUsuń
  139. Harry i Rose <3 tylko ta wredna Hellman uh czekam na nexta <3 i zpraszam do siebie http://i-got-my-eyes-on-you.blogspot.com :D

    OdpowiedzUsuń
  140. Wczoraj zaczęłam czytać a dziś jestem już na dwudziestym rozdziale i jestem po wielkim wrażeniem waszego tłumaczenia, jesteście cudowne!
    Co do rozdziału to... JAAAAAAAA, wow powiem tyle ;___;
    ryczę. NIECH PANI HELLMAN SIĘ WALI.
    Pani Hellman- Hell- piekło. CZYSTA PRAWDA!
    Głupia Hellman :(
    BIEDNY HAZZ
    MATKO
    Rose też współczuję
    a ten James.....ZGIŃ POTWORZE!!!!!!!!!
    Wredna Rosemary
    Brian nie wiem dlaczego wydaje mi się ok chociaż mnie wkurwia :(
    BŁAAAAGAM ROSE WYDOSTAŃ HARRY'EGO Z TEGO OKROPNEGO MIEJSCA!
    Bo jak nie, ja to zrobię ;______;

    OdpowiedzUsuń
  141. JA ZARAZ SIĘ CHYBA ZAJEBIĘ. HARRY BĄDŹ SILNY, PROSZĘ, KOCHANIE!

    OdpowiedzUsuń
  142. Rose i Harry niemal Romeo i Julia, teraz się nie będą mogli spotykać :(

    OdpowiedzUsuń
  143. Kochana tłumaczko. Kocham Cię i Harry'ego, Rose i To tłumaczenie i ich rodzącą się miłość i wszystko

    OdpowiedzUsuń
  144. Po tym rozdziale naprawdę nie umiem napisać nic poza: JEJKU MOJE BIEDNE SERCE :(
    /@Dupa_Horanaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pierdole. Moje serce też umiera. Harry.... o mój boże. Ja pierdol hellman to jakaś psychopatka. Kora mózgowa uszkodzona poważnie. Kurwa mac. Sorry za przekleństwa.

      Usuń
  145. jak usłyszałam tą piosenkę to widziałam, że będę płakać...i nie niewiele się pomyliłam....jak oni tam siedzieli u tej Hellman to miałam łzy w oczach
    ROZDZIAŁ BYŁ PO PROSTU B O S K I ♥♥♥- @YouAre_MyAngel_

    OdpowiedzUsuń
  146. Jak nazywa się realu Rose? :)

    OdpowiedzUsuń
  147. Czemu mam wrażenie, że Rose zabiła Jamesa? Bo przywalila mu tą deską i nie sprawdziła. A teraz się w ogóle nie pojawia :P

    OdpowiedzUsuń
  148. Ryczę. :c @WeronikaKrzyano

    OdpowiedzUsuń
  149. Nie mogę tego opisac, trochę mam opóźnienia, ale juz lece nadrobić :) straszne to :( pierwszy tak,krotki komentarz. @hereforyouhoney

    OdpowiedzUsuń
  150. Jeju biedny Harruś :( myślałam że zaraz zacznę płakać razem z Rose....Najlepszy moment jak zaczęli się znowu całować awwwww ;3 kocham to!! Dajesz Rose wyciągnij go z tego piekła!!!!

    OdpowiedzUsuń
  151. CO ZA DZIWKA Z TEJ DYREKTORKI I Z TEJ ROSEMARY! Biedny Harry! <3

    OdpowiedzUsuń
  152. NIE WYTRZYMAM ZARAZ!!! PIEPRZONA ROSEMARY I JEJ NIEWYPARZONA MORDA!!! HARRY TRZYMAJ SIE TAM, PROSZE!! Matko, ale jajca...
    Zapraszam do mnie:
    http://appearences-are-deceitful.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  153. ODPIERDOLCIE SIĘ OD MOJEGO MĘŻA!

    OdpowiedzUsuń
  154. o byłoo straasznee ! ;c biedny Harold ;c
    Ale rozdział... świetny. ♥

    OdpowiedzUsuń
  155. hazza jest taki wspaniały,mało ze wziął na siebie całą karę to jeszcze chciął zeby on go wychłopstała,jest taki dfjdfidfjfiokfsifkji <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  156. SSSSUUUUUUUUUPPPPPPPEEEERRRRRRRR

    OdpowiedzUsuń
  157. HARRY KURRRWA NIEEE
    ALE SUKA

    BOSKI *-*

    OdpowiedzUsuń
  158. Taki kochany ♥

    OdpowiedzUsuń
  159. co za szmata jebana, zamknęłabym ją w jakimś strasznym, brudnym i smierdzącym pokoju i sama zaczęła ją chłostać, ja pierdole
    to jest
    bardzo
    chore

    OdpowiedzUsuń
  160. Ja nie wierze... :o to straszne... :o
    Jakbym spotkała tą Hellman udusiłabym ją golymi rękoma! >.<

    OdpowiedzUsuń
  161. Dziwka z tej "Pani" Hellman...😠 Biedny Hazz 😢

    OdpowiedzUsuń